Kinga Rusin zaproponowała nowe pytania do referendum. Jedno dotyczy Jarosława Kaczyńskiego
Kinga Rusin jest na wakacjach w górach za oceanem, ale wie, co się dzieje w kraju. Postuluje, żeby w spodziewanym referendum zapytać Polaków o kilka dodatkowych kwestii. Jej pytania są kpiną z PiS i osobiście z Jarosława Kaczyńskiego.
Kinga Rusin podróżuje po Górach Skalistych w Kanadzie. Pogodę ma słoneczną, ale w jeziorach się nie kąpie. Temperatura powietrza wynosi bowiem 30 stopni Celsjusza, a wody jest bliska zeru.
"Dziwy! Prawie takie same jak w naszym kraju" - skomentowała w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy korzystają z wakacji. Wypoczywają na rajskich plażach
Była prezenterka "Dzień dobry TVN" nawiązała tym samym do kampanii referendalnej, która, jak podkreśliła, jest tylko częścią kampanii wyborczej PiS i zapewnia partii nieograniczony dopływ pieniędzy z naszych podatków.
Sejm ma zatwierdzić pytania do referendum na posiedzeniu 17 sierpnia. Rusin rzuciła pomysł, aby ich listę wydłużyć z czterech dotychczasowych do 12. Te nowe "są bardziej adekwatne do obecnej sytuacji od proponowanych przez PiS i napisane zrozumiałym dla wszystkich językiem".
"Czy chcesz, by posłowie partii rządzącej dalej kradli wszystko, co popadnie?", "Czy chcesz, żeby kobiety dalej cierpiały i umierały z powodu przepisów antyaborcyjnych?", "Czy chcesz dalej wszechobecnej drożyzny?" - o to m.in. chciałaby zapytać rodaków Kinga Rusin w nadchodzącym referendum.
Najciekawiej jednak brzmi ostatnia propozycja.
"Czy chcesz Jarosława K. na tronie w koronie?" - napisała podróżniczka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.