Kinga Sawczuk - do niej należy polski internet. Nastolatka doskonale wykorzystuje swoje 5 minut
Ma dopiero 16 lat, a już jest nazywana "królową polskiego internetu". Dzięki aplikacji Musical.ly Kinga Sawczuk błyskawicznie zyskała ponad 3,5 mln fanów. Choć muzyczne klipy zapewniły jej ogromny sukces i kontrakty reklamowe, skromna nastolatka jest najlepszym przykładem na to, że w sieci sukces odnoszą nie tylko patologiczne treści.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Internet należy dziś do influencerów, czyli osób skutecznie wpływających na opinię innych. Ich rekomendacje przynoszą większe efekty niż wielomilionowe kampanie reklamowe. Do tej pory trzema najpopularniejszymi kanałami dotarcia do fanów były Instagram, YouTube i Snapchat. Jednak w ostatnich miesiącach wiele się zmieniło. Wszystko za sprawą muzycznej aplikacji Musical.ly.
Trudno trzymać rękę na technologicznym pulsie
Musical.ly daje możliwość tworzenia krótkich i prostych klipów wideo do dowolnego podkładu muzycznego. Efektem finalnym są tzw. musicale, na których osoby sprawiają wrażenie, jakby śpiewały głosem swoich ulubionych piosenkarzy. Każdego dnia pojawia się ich aż 15 mln na całym świecie. Aplikacja w krótkim czasie zbudowała potężną bazę użytkowników, tzw. muserów, którzy nagrywają i komentują mikro teledyski innych osób.
Historia Musial.ly nie jest może zbyt długa, ale za to efektowna. Aplikacja powstała w 2014 r. w Chinach. Jej twórcy momentalnie podbili serca nastolatków na całym świecie. Doskonale wpisali się w oczekiwania pokolenia "Z", czyli ludzi urodzonych po 2000 r., którzy nie wyobrażają sobie codzienności bez internetu, smartfonów i przede wszystkim mediów społecznościowych. Według nieoficjalnych informacji pod koniec 2017 r. aplikacja miała zostać sprzedana za miliard dol. Nic dziwnego, że znaleźli się inwestorzy, którzy postanowili nabyć Musical.ly. Prawdopodobnie za kilka lat pojawi się inna aplikacja, która ponownie zrewolucjonizuje współczesny internet. Jednak na razie karty rozdają nastolatki, które pokochały muzyczne wygłupy.
Nie są to wyłącznie bezsensowne pląsy i filmiki bez pomysłu. Choć z aplikacji korzystają miliony na całym świecie, zaledwie garstce osób udało się osiągnąć sukces. Jedną z nich jest pochodząca z Przasnysza Kinga Sawczuk. Nastolatka-muserka ma gigantyczną liczbę 3,6 mln. aktywnych fanów. Dzięki temu jest absolutnym numerem jeden w Polsce oraz zajmuje 8. pozycję w światowym rankingu. Sukces jest oczywiście obarczony ogromnymi nakładami pracy. 16-latka do tej pory nagrała ponad 4 tys. musicali. Liczba robi wrażenie.
Jeszcze w latach 90. nastoletnia młodzież kontestowała wszystko i chciała zmieniać świat na lepszy. Tamte czasy dawno minęły. Dzisiejsze pokolenie nastolatków celebruje życie, czerpie z niego pełnymi garściami i nie zamierza udawać, że wiek 15 lat to najgorszy okres w ich życiu. Przeciwnie. Twórcy aplikacji doskonale wiedzą, czym kusić kolorowe, wyzwolone i ciekawe świata dzieciaki, które ledwo wyszły spod płaszczyka rodziców. Jednak czy w tym świecie jest miejsce dla cichych i spokojnych osób?
Wygrywa przeciętnością
Kompleksiara Xx, bo tak nazywa się konto Kingi Sawczuk na Musial.ly, nie przypomina swoich rówieśników, którzy osiągnęli podobny sukces w innych mediach społecznościowych. Jest spokojną nastolatką, raczej typem kujonki. Nie prowokuje, nie przeklina, nie ubiera się wyzywająco i otwarcie mówi o wartościach. Niby nuda. Ale właśnie tą niewymuszoną naturalnością i niezwykłą kreatywnością przekonała do siebie miliony fanów.
- Nie lubię się afiszować z tym, że tyle ludzi mnie ogląda. Nie mogę sobie wyobrazić tysiąca ludzi przed sobą, a co dopiero setek tysięcy czy milionów. Jestem w pierwszej klasie liceum, na lekcję przechodzę przez część zajmowaną przez podstawówkę i gimnazjum i tam często jestem zaczepiana przez dziewczynki z młodszych klas. Proszą o autografy, nagranie wspólnego materiału na ich musical.ly czy po prostu wspólne zdjęcie. Młodsze nastolatki także poznają mnie na ulicy. Jestem rozpoznawalna, ale tylko dla ludzi w określonym wieku – mówiła w jednym z wywiadów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Choć skromna i nieśmiała, ma też świadomość tego, że dla reklamodawcy biją się o współpracę z nią. Choć jak sama przyznaje, do większości propozycji podchodzi bardzo ostrożnie. Reklamuje wyłącznie produkty, z których sama chętnie korzysta. Choć pieniądze w tak młodym wieku są kuszące, Sawczuk ma zasadę, że nigdy nie będzie reklamować przedmiotów nieodpowiednich dla dzieci.
Nastolatka zachwala też walor edukacyjny aplikacji. W jej mniemaniu muserzy mają też możliwość nauczenia się języka angielskiego w łatwy i przyjemny sposób. W końcu większość najpopularniejszych przebojów jest właśnie nagrana w tym języku.
Zawsze jest jakieś "ale"
Jednak Musial.ly w swojej pozornej zabawowości ma też mroczną stronę. Już nawet nie chcę wspominać o uzależnieniu od internetu, smartfonów, sztucznym leczeniu kompleksów poprzez budowanie audytorium pozornych rówieśników. Wśród najczęstszych zarzutów pod adresem aplikacji pojawiają się dwa wiodące. W związku z nieograniczoną bazą muzyczną, którą dostarcza Apple Music, użytkownicy bez żadnych obostrzeń mogą słuchać tekstów z wulgarnym przekazem. Jednak jeszcze większe kontrowersje budzi brak możliwości weryfikacji wieku muserów. Teledyski nagrywane przez dzieci, które często są wyzywające i kipią seksem, mogą oglądać osoby dorosłe, które niekoniecznie traktują aplikację jako wyłącznie niewinną formę rozrywki.
Wreszcie na sam koniec należy zadać sobie pytanie, czy idea Musical.ly jest zupełnie nowa? W aspekcie technologicznym i gadżeciarskim zapewne tak. Jednak idę o zakład, że każdy dzisiejszy 30-latek w latach 90. śpiewał do butelek po oranżadzie, a miotły, wykradane mamom z kuchni, pełniły funkcję statywów. Tamte pokolenie miało MTV i idoli z VHS-ów. Dzisiejsze potrzebuje influencerów, którzy pokazują, jak ciekawie i barwnie żyć. Jednak czy robi to odpowiednio dobrze? To już zupełnie inny temat.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.