Kirstie Alley: nałogi i depresja zniszczyły jej życie. Znowu może być o niej głośno
[GALERIA]
Przez ostatnie lata trafiała na pierwsze strony gazet głównie za sprawą walki z otyłością. Było jej ciężko, jednak 67-letnia Kirstie Alley dopięła swego. Schudła, nabrała energii do życia i nie pozwala o sobie zapomnieć. Wkrótce znowu będzie o niej głośno. Hollywoodzka gwiazda zdecydowała się wystąpić w brytyjskiej edycji "Celebrity Big Brother". Z taką biografią bez wątpienia ma szansę zostać jego największą gwiazdą.
Trudne początki
Kirstie Alley w jednym z wywiadów przyznała, że w 1976 r. uzależniła się od kokainy. Choć udało się jej wyjść z nałogu i poukładać sobie życie, długo nie była szczęśliwa. Kilka lat później, gdy miała 30 lat, spotkała ją rodzinna tragedia. Pijany kierowca wjechał w samochód, którym podróżowała jej matka. Kobieta nie przeżyła wypadku. Pomocną rękę do niej wyciągnęli scjentolodzy.
Wpadła w sidła sekty
W tym okresie związała się ze wspólnotą religijną L. Rona Hubbarda. Aktorka została scjentolożką, kiedy walczyła ze swoim uzależnieniem za pomocą specjalnego, wspieranego przez wyznawców programu. W 2007 r. przekazała również 5 mln dol. na rzecz Kościoła Scjentologicznego. Po kilku latach znowu znów była na okładkach pism plotkarskich. Wszystko za sprawą walki z otyłością.
Życie w cieniu
Szybko okazało się, że aktorka przez lata zmagała się z depresją i problemami w życiu prywatnym. Miał na to wpływ m.in. rozwód z pierwszym mężem Bobem Alleyem. Kirstie zaczęła nadużywać alkoholu i wpadła w wir imprez, z których wracała nad ranem. W 2011 r. do pozbycia się nadwagi zachęciła ją propozycja udziału w amerykańskiej edycji "Tańca z gwiazdami". Choć schudła prawie 50 kg, szybko padła ofiarą efektu jojo.
Kolejna szansa
Na szczęście po kilku latach udało się jej zażegnać wszelkie problemy i dziś ponownie bryluje na salonach. Z całą pewnością udział w "Big Brotherze" może być dla Kirstie Alley doskonałą okazją do tego, by przypomnieć o sobie producentom Hollywood i fanom, którzy przed laty uwielbiali jej talent.
Pamiętacie najsłynniejszą rolę Alley? To oczywiście Mollie z serii filmów "I kto to mówi", gdzie grała u boku Johna Travolty.