Kirstie Alley wraca do gry. Zobaczcie, jak dziś wygląda
GALERIA
Niebawem pojawi się w nowym sezonie brytyjskiego „Celebrity Big Brother” i może okazać się jedną z najbarwniejszych postaci w show. Nie tylko ze względu na życiorys, który sam nadawałby się na scenariusz. Przede wszystkim ze względu na jej przebojowość. Alley nie trafi hartu ducha, choć w ostatnich latach media interesowały się jej walką z nadwagą. Dziś wydaje się nie tym nie przejmować. Jest szczęśliwa we własnej skórze i pokazuje innym kobietom, że bez względu na wiek i rozmiar można podbijać show-biznes.
Zdobyła ogromną popularność
Największą rozpoznawalność przyniosły jej role w serii komedii „I kto to mówi” (1989-1993), gdzie zagrała u boku Johna Travolty, oraz popularnym serialu „Zdrówko”, gdzie w latach 1987-93 wcieliła się w Rebeccę Howe, właścicielkę tytułowego baru. Za swoją rolę została w 1991 roku nagrodzona Złotym Globem. W swojej karierze zdobyła również dwie statuetki Emmy – w 1990 roku ponownie za kreację w „Zdrówku”, a trzy lata później doceniono ją za występ w filmie „Mój syn moje życie”.
Nie miała szczęścia
W jednym z wywiadów przyznała, że od 1976 roku zmagała się z uzależnieniem od kokainy. Trzy lata później przeprowadziła się do Los Angeles, gdzie pracowała jako dekoratorka wnętrz. Choć udało się jej wyjść z nałogu i poukładać sobie życie, długo nie była szczęśliwa.
Trudne przeżycia
Gdy miała 30 lat, spotkała ją rodzinna tragedia. Pijany kierowca wjechał w samochód, którym podróżowała jej matka. Kobieta nie przeżyła wypadku. Pomocną rękę do niej wyciągnęli scjentolodzy.
Pochłonęła ją scjentologia
W tym okresie związała się ze wspólnotą religijną L. Rona Hubbarda. Aktorka została scjentolożką, kiedy walczyła ze swoim uzależnieniem za pomocą specjalnego i wspieranego przez wyznawców programu. Po jego zakończeniu kontynuowała trening, a w 2007 roku dotarła do tzw. siódmego stopnia wtajemniczenia. Tego roku przekazała również 5 milionów dolarów na rzecz Kościoła Scjentologicznego.
Borykała się z kłopotami
Jednak od wielu lat Kirstie Alley pojawiała się w mediach nie tylko ze względu na ale też za sprawą walki, jaką prowadzi ze zbędnymi kilogramami. Skąd wzięły się u niej tak poważne problemy z nadwagą? Twierdzono, że aktorka przez wiele lat zmagała się z depresją i niepowodzeniami w życiu osobistym.
Spektakularna metamorfoza
Sama Alley wyznawała, że po rozwodzie z pierwszym mężem Bobem Alleyą w 1977 roku zaczęła brać narkotyki, nadużywać alkoholu i balować do białego rana. W 2011 roku do zrzucenia wielu zbędnych kilogramów zachęciła ją propozycja udziału w amerykańskiej edycji "Tańca z gwiazdami".
Efekt jo-jo
Alley zaczęła intensywnie ćwiczyć i przeszła na dietę, a widzowie kibicowali jej i nie pozwalali się poddać. Starania gwiazdy zostały wreszcie nagrodzone - ostatecznie aktorka zrzuciła ponad 45 kg. Chętnie udzielała wywiadów, mając nadzieję, że posłuży za przykład innym kobietom walczącym z nadwagą. Choć schudła prawie 50 kg, szybko padła ofiarą efektu jojo.
Jeszcze nieraz zaskoczy
Wydawało się, że trudno będzie jej zerwać z wizerunkiem gwiazdy dawniej znanej ze znakomitych ról, teraz – głównie z walką z nadprogramowymi kilogramami. 67-letnia aktorka jednak nie ma zamiaru składać broni ani mówić ostatniego słowa. Wciąż chce aktywnie udzielać się w show-biznesie i szczęśliwie, wciąż dostaje kolejne propozycje.
Znów w grze
Alley nabrała energii do życia. Wkrótce znowu będzie o niej głośno. Hollywoodzka gwiazda zdecydowała się wystąpić w brytyjskiej edycji "Celebrity Big Brother". Z taką biografią bez wątpienia ma szansę zostać jego największą gwiazdą. Na konferencji show tryskała energią, a sądząc po zdjęciach fotoreporterów, skupiła na sobie całą uwagę. Może i nie ma już figury ponętnej gwiazdy ekranu, ale zdecydowanie ma jeszcze w sobie błysk w oku i „to coś”!