Klasa sama w sobie. 65-letnia Sharon Stone nie potrzebuje botoksu, aby czuć się pięknie
Sharon Stone udowadnia, że wiek to tylko liczba w peselu. Aktorka wygląda pięknie i to nie za sprawą dobrodziejstw medycyny estetycznej. 65-letnia gwiazda odwiedzając Berlin czuła się swobodnie i stroiła miny, nic sobie nie robiąc ze zmarszczek.
Największe zawodowe sukcesy odnosiła w latach 90., choć na małym i dużym ekranie pojawiała się już od dekady. Swego czasu była też uznawana za jedną z najpiękniejszych i najseksowniejszych kobiet na świecie. Wszystko za sprawą kultowej sceny z "Nagiego instynktu", w której Sharon Stone ubrana w białą mini zakłada nogę na nogę. Gdy kręciła thriller z 1992 r., miała 34 lata.
Wiek emerytalny hollywoodzka gwiazda osiągnęła już kilka lat temu, ale w niczym nie przypomina seniorki. Wciąż wygląda świetnie, jest aktywna zawodowo i angażuje się w różne akcje społeczne. Sharon Stone udowadnia, że pesel to tylko liczba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sharon Stone ma 65 lat i ciało bogini
Ostatnio aktorka pojawiła się na gali Cinema For Peace na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Na tym samym przyjęciu nie brakowało znanych osób ze świata polityki i show-biznesu, takich jak Hillary Clinton czy Helen Mirren.
Sharon Stone uczestniczyła w specjalnym pokazie filmu "Kasyno" z 1995 r. Gdy na scenie omawiała go, była w świetnym humorze, dużo gestykulowała, śmiała się i stroiła miny. Aktorka niespecjalnie przejmuje się upływającym czasem. Medycyna estetyczna nie zdominowała rysów jej twarzy, których zresztą gwiazda nawet nie próbowała ukryć pod makijażem.
Na wydarzeniu Stone pojawiła się w przyciągającym wzrok białym płaszczu, który ozdobiono czerwonymi kwiatowymi detalami. Stylizację dopełniały czerwone klasyczne szpilki i bogato zdobione, złote pierścienie.