Koledzy z branży doradzają Dodzie
O krążących w prasie pogłoskach dotyczących trudności zawodowych Dody czytał już prawie każdy...
Brak zainteresowania ze strony firm fonograficznych, brak ofert koncertowych to tylko niektóre z nich. Zapowiadanej rewolucji nie przyniosła także wyczekiwana płyta Dody, 7 pokus głównych.
Zapytane przez Super Express cenione w branży muzycznej postaci wierzą jednak, że Dorota Rabczewska da sobie radę i prędzej czy później powróci na szczyt. Może powinna tylko zrobić sobie krótką przerwę?
Może Dody po prostu było za dużo i ludzie poczuli przesyt? Poza tym to niezwykle trudne być zawsze numerem 1 - mówi Alicja Majewska. Doda to łebska dziewczyna. Poradzi sobie - dodaje.
Z kolei według Elżbiety Zapendowskiej kluczem do powodzenia jest dobór odpowiedniego repertuaru oraz współpracowników.
Błędem naszych artystów jest to, że sami piszą sobie teksty i muzykę. Każdy i Doda pewnie też powinna sobie poszukać dobrego tekściarza i kompozytora, którzy napiszą jej i skomponują dobry, zaskakujący i dopasowany do niej materiał - radzi jurorka Must Be The Music.
Paweł Golec sugeruje natomiast żeby Doda zdecydowała czy chce być celebrytką czy też cenioną za dokonania muzyczne artystką.
Są artyści, którzy funkcjonują w mediach i tacy, co istnieją dzięki piosenkom. Doda, która już ma markę, musi zdecydować, czy chce być piosenkarką czy celebrytką. Te historie z gazet szybko umierają, a piosenki zostają - mówi jeden z liderów Golec uOrkiestry.
Pewny sukcesu piosenkarki jest także Krzysztof Krawczyk.
Doda to zdolna, ciężko pracująca artystka. Absolutnie nie wierzę w jej koniec. Ona napisała tyle piosenek, że z samych tantiem może jakiś czas żyć, zastanowić się, pracować nad nową płytą. Rynek nie jest łatwy, ale Doda poradzi sobie. Uszy do góry!
No właśnie, poradzi sobie? Jak sądzicie?
(JMa)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski