Kolejne problemy Kasi Figury! Rozwód znów się przeciąga
Minęło już 5 lat
Wszyscy pamiętamy, jak 5 lat temu Katarzyna Figura opowiedziała na wizji o tym, że jest ofiarą przemocy domowej. Wystąpiła o rozwód i udzieliła poruszającego wywiadu, by dodać odwagi kobietom, które zmagają się z podobnym koszmarem. Wtedy Kai Schoenhals wytoczył aktorce pozew o naruszenie dóbr osobistych. Aktorka już od 5 lat próbuje zakończyć małżeństwo, ale co chwila napotyka kolejne przeszkody. Gdy zdawało się , że sytuacja w końcu się rozwiąże, pojawił się pewien kruczek prawny.
Kolejne miesiące oczekiwania
Sprawa rozwodowa Kasi i Kaia utknęła w martwym punkcie.
- Sąd odrzucił wniosek o wyłączenie sędziego, na co jedna ze stron złożyła zażalenie - powiedział pracownik Sądu Okręgowego Warszawa Praga "Życiu na gorąco".
Co to oznacza dla Figury? Jako, że termin kolejnej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony, wszystko może przeciągnąć się o kolejne miesiące.
Ma już tego dość
Katarzyna Figura nauczyła się robić dobrą minę do złej gry, ale ciężko się jej uporać z całą sprawą. Choć 6 kwietnia 2017 Sąd Okręgowy w Warszawie w całości oddalił powództwo męża aktorki, który twierdził, że naruszyła ona jego dobra osobiste, to Kai złożył apelację. Co więcej, ogłosił na Facebooku, że szuka mieszkania w Trójmieście, co zupełnie zakłóciło spokój Katarzyny. Gwiazda mieszka ze swoimi córkami w Gdyni i tam toczy się większość jej życia.
Opieka nad dziećmi
Para dalej walczy w sądzie o prawo do opieki nad córkami. Koko i Kaszmir są po stronie mamy i wspierają ją w trudnych chwilach. Ojciec nie daje jednak za wygraną i wnioskował nawet o badania psychiatryczne aktorki, ponadto cały czas żąda zmiany sędziego w sprawie.
- Z mojego doświadczenia wynika, że takie zażalenie, które ostatnio złożył pan Schoenhals sąd apelacyjny może rozpatrywać nawet pół roku - wyznał "Życiu na gorąco" mecenas Piotr Paduszyński.
Oznacza to, że do rozwodu jeszcze daleko. Miejmy nadzieje, że Katarzynie Figurze starczy sił na kolejne miesiące walki.