Kolejne samotne święta. Łazuka tęskni za najbliższymi
Wielkanoc, podobnie jak ostatnie święta Bożego Narodzenia, nie będą rodzinnym czasem dla aktora. Okazuje się, że jego żona i córka do tej pory nie wróciły z USA.
- Na święta jadę do mojej siostry do Lublina. Tak się złożyło, że moje ukochane kobiety nie wróciły jeszcze ze Stanów, ale co się dziwić - tam jest piękna pogoda, krajobrazy. To już trwa jakiś czas, chyba ponad rok - powiedział "Super Expressowi" Łazuka.
Artysta już kilka miesięcy temu żalił się w tabloidzie, że został sam w Polsce.
- Pierwszy raz w moim, jakże rozbałaganionym życiu, Wigilię spędzam samotnie - mówił w grudniu.
Żona Łazuki poleciała do córki i wnuka, którzy na co dzień mieszkają na Florydzie. Aktor bał się podróży samolotem, więc został w domu. Z jego najnowszej wypowiedzi wynika, że taki stan rzeczy trwa znacznie dłużej niż od zimy 2017 roku.
Mamy nadzieję, że mimo wszystko to będzie radosny czas dla gwiazdora.