Komarenko o zatrzymaniu na granicy amerykańsko-kanadyjskiej
Ivan Komarenko
Ivan Komarenko
Kiedy dojeżdżałem do granicy amerykańsko-kanadyjskiej, zatrzymano mnie oraz człowieka, który organizował mój koncert. Przesłuchanie trwało sześć godzin. Przeżyłem wtedy szok, ale zachowałem spokój i cierpliwość - przyznał muzyk w programie „Aleja Sław”.
Ivan Komarenko
Z donosu, który ostatecznie okazał się nieprawdą, wynikało, że Ivan Komarenko jest "Rosjaninem, który nielegalnie sprzedaje broń na teranie USA oraz jest muzułmaninem, który nienawidzi Amerykanów". Chociaż dziś te słowa bawią artystę, wtedy nie było mu do śmiechu.
Ivan Komarenko
Iwan Komarenko zapewnia, że po czasie dowiedział się, kto stoi za donosem. Nie chciał jednak wyjawić nazwiska tej osoby przed kamerami Polsat Cafe. Wokalista zapewnił jednak, że dziś staranniej dobiera przyjaciół i jest mniej ufny w stosunku do nowo poznanych osób. Ta historia była dla niego prawdziwą nauczką.