"Komisarz Alex": nie jeden, a trzy psy!
Każdy z nich gra w innym rodzaju scen.
Współpraca na planie układała się wspaniale. Mamy świetnych aktorów, którzy są specjalistami w swoim fachu, więc wszystko szło sprawnie. Wyjątkowości dodawał oczywiście fakt, że na planie był obecny pies. Zwierzak ujął wszystkich, wszędzie go było pełno. To wesoły i wszędobylski owczarek, dlatego atrakcji na planie nam nie brakowało. A tak naprawdę to były trzy psy: Rocky, który spija śmietankę i jest gwiazdą serialu, Ramzes – psiak od scen akcji, czy typowo kaskaderskich ujęć. Wkraczał do akcji, kiedy trzeba było kogoś zaatakować, na kogoś wskoczyć. I trzeci piesek, Wafel, który był w zastępstwie dwóch pierwszych czworonogów – opowiedziała Faktowi Monika Jóźwik z produkcji serialu.
Jednak okazało się, że żywiołowego psa nie zawsze było łatwo poskromić.
Kiedy padało słowo akcja psiak od razu wpadał w ożywienie, do tego stopnia, że zwykle nie mogliśmy nad nim zapanować. Więc potem, zamiast głośnego wykrzykiwania hasła akcja, słowo było wypowiadane niemal szeptem, tak, żeby nie rozpraszać psa, tylko utrzymać go w skupieniu – powiedziała producentka i dodaje, że pracy ze zwierzęciem na planie nigdy nie da się przewidzieć. – Sytuacje, kiedy w trakcie zdjęć pies nieoczekiwanie znajduje jakieś kruszyny i zaczyna je podjadać. Postanowiliśmy je wykorzystać, żeby urozmaicić sceny.
A jak układała się współpraca między serialowym Alexem i jego panem?
Przez pierwszy tydzień pies przyzwyczajał się do atmosfery na planie. Poznawał ekipę, a ekipa jego. Z Kubą Wesołowskim piesek zaczął pracować wcześniej, bo to w końcu oni musieli się poznać w pierwszej kolejności. Co ciekawe, Kuba opowiadał na początku, że nie przepada za psami, a kiedy już skończyliśmy zdjęcia stwierdził, że teraz czworonoga będzie mu brakować – zdradziła Jóźwik.
Oglądacie ten serial?
(fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski