Bezwzględny alimenciarz
Michał Wójcik jest gwiazdą kabaretu Ani Mru Mru. Komik w swoich skeczach rozbawia wszystkich do łez. W życiu prywatnym nie jest mu jednak do śmiechu. Od kilku lat prowadzi wojnę z byłą żoną Agnieszką Kałużą. Choć para nigdy nie doczekała się dzieci, w 2015 roku sąd nakazał gwiazdorowi płacenie wysokich alimentów na rzecz kobiety. Niestety kabareciarz zignorował wyrok, uznając, że 5 tys. zł miesięcznie to zbyt wysoka kara.
W ubiegłym roku okazało się również, że Michał ma zaległości zarówno czynszowe, jak i wobec urzędu skarbowego. Interweniował wówczas komornik. Jak widać interwencja była skuteczna. Jak dowiedział się "Fakt", Kałuża nie musi martwić się już o pieniądze, ponieważ dzięki komornikowi na jej konto regularnie zaczęły wpływać należne zaległości.
Dopadła go sprawiedliwość
– Mój były mąż ma ciągle komornika. Wreszcie od jakiegoś czasu odzyskuję dzięki niemu pieniądze, które mi się należą. Egzekwuję je z opóźnieniem, ale dobre i to – powiedziała Agnieszka w rozmowie z gazetą. Warto dodać, że prócz bieżących alimentów Wójcik musi uregulować należności za 4 lata trwania sprawy rozwodowej. Nie trudno policzyć, że jest to ogromna suma.
Ma spore problemy
W ubiegłym roku przeciwko kabareciarzowi toczyło się sześć postępowań komorniczych. Pod młotek miał iść 100-metrowy apartament Wójcika wart milion złotych. Egzekucja została przełożona. Główny zainteresowany nie chciał wówczas komentować sprawy i odsyłał dziennikarzy do menadżera Ani Mru Mru.
- To prawda, że jako pracodawca Michała jestem zobligowany do regulowania tych świadczeń i trochę przykro mi, że zostałem w tę sytuację wplątany – mówił w rozmowie z "Na żywo".
Czas na zmiany
Cała ta sytuacja była dla Agnieszki Kałuży drogą przez mękę. Była żona zaciekle walczyła o orzeczenie winy Wójcika za rozpad małżeństwa. Dowody były twarde, ponieważ kobieta wykorzystała seks-taśmę Michała, na której zabawia się on z kochanką.
– Było ciężko, ale jestem wreszcie bardzo szczęśliwa. Mam nadzieję, że znajdę jeszcze miłość - mężczyznę dojrzałego i innego od byłego męża. Ale nic na siłę. Na razie cenię sobie swój spokój i fakt, że jestem singielką. Spełniam się zawodowo i próbuję przekuć rozwód w sukces - powiedziała w rozmowie z tabloidem.