Faworytem publiczności był "Gladiator”
Można pokusić się o stwierdzenie, że zainteresowanie muzyką filmową przez szerszą publiczność zaczęło się właściwie od tego utworu Zimmera. Niemiecki kompozytor w fenomenalny sposób ilustruje muzycznie sceny i towarzyszące im emocje. Motywy przewodnie odwołują się do antycznego Rzymu. Ten efekt patyny czasu zostaje osiągnięty za pomocą wijących się między sobą fletów, które pobrzmiewają jak echo starej melodii, która przenosi nas do antycznych czasów. W muzyce z "Gladiatora” sprawnie zastosowane figury retoryczne m.in. poprzez charakterystyczne urywane, łkające smyczki wpływają na emocje słuchaczy. Dyrygent Maciej Sztor przyznaje, że lubi płynną, naturalną narrację tego utworu, a także sposób prowadzenia orkiestry i dodaje: "utwór dyryguje się z przyjemnością. Mimo synchronizacji obrazu z dźwiękiem dyrygent ma możliwość kreowania charakteru tej muzyki. Jest mi ona niezwykle bliska”.