Kontrowersyjne metody wychowawcze Kelly Clarkson? Piosenkarka przyznała, że bije dzieci
Laureatka amerykańskiego "Idola" przyznała, że stosuje metody wychowawcze, które nie każdemu mogą się spodobać. W wywiadzie zdradziła, że daje swoim dzieciom klapsy, ponieważ sama otrzymywała takie kary i wyszło jej to na dobre. Zgodzicie się z jej opinią?
Kelly Clarkson jest mamą dwójki dzieci: 3,5-letniej córki River Rose oraz 1,5-letniego syna Remintona Alexandra. Piosenkarka wychowuje też dwie pociechy swojego męża z poprzedniego związku. W jednym z ostatnich wywiadów dla portalu Page Six piosenkarka opowiedziała o tym, w jaki sposób zajmuje się dziećmi. Przyznała, że zdarza jej się wymierzyć klapsa, gdy maluch na to zasłuży.
- Dawanie dziecku klapsów nie jest powodem do dumy. Przecież nie biję dzieci, to tylko klaps. Moi rodzice dawali mi klapsy i wyrosłam na ludzi, nie widzę w tym nic złego. Więc ja też to robię – stwierdziła Clarkson. – Mówienie tego na głos jest ryzykowne, wiadomo, jacy są ludzie... Myślą, że to coś złego, a przecież to tylko klaps. To jest tak, że ostrzegam córkę, mówię jej, że hej, jak nie przestaniesz, to dostaniesz klapsa w tyłek. Przecież to śmieszne – dodała.
Wokalistka tłumaczyła, że pochodzi z południa Stanów Zjednoczonych, gdzie klapsy nikogo nie oburzają. Jak podaje portal mamadu.pl, podobnych opinii nie trzeba daleko szukać. Według najnowszego raportu Rzecznika Praw Dziecka ponad połowa Polaków (52 proc.) uważa, że są sytuacje, kiedy dziecko należy ukarać klapsem.
To nie jedyny wywiad, w którym Clarkson powiedziała coś kontrowersyjnego na temat macierzyństwa. W jednym z ostatnich wywiadów prawdopodobnie zażartowała, że w wychowywaniu 4 dzieci pomaga lampka wina. Nic dziwnego, że ostatnio zwyciężczyni "Idola" naraziła się na krytykę.
ZOBACZ TAKŻE: #gwiazdy: Jak Kate i William radzą sobie ze złym zachowaniem dzieci?
