Kora: Kultura wymaga wysiłku

Obraz
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Aleksandra Pajewska

/ 6Kora

Obraz
© ONS.pl

Kora to artystka bezkompromisowa, mówiąca to, co myśli na scenie i poza nią, znająca przemysł muzyczny od podszewki. To także jurorka nieraz surowa, ale sprawiedliwa. W wywiadzie z Wirtualną Polską mówi, co sądzi o artystach występujących w 11. edycji "Must be the music", jak ocenia obecną scenę muzyczną i w jakich projektach artystycznych ostatnio się udzielała.

Kora to artystka bezkompromisowa, mówiąca to, co myśli na scenie i poza nią, znająca przemysł muzyczny od podszewki. To także jurorka nieraz surowa, ale sprawiedliwa. W wywiadzie z Wirtualną Polską mówi, co sądzi o artystach występujących w 11. edycji "Must be the music", jak ocenia obecną scenę muzyczną i w jakich projektach artystycznych ostatnio się udzielała.

Na pewno tak jest, dlatego że poziom programu zwyżkuje. Mój mąż, który jak to się mówi, "kozie z d... nie wypadł", oglądał odcinek i zadzwonił do mnie, żeby mi powiedzieć, że jest zaskoczony, jak bardzo jest to interesujące i jak bardzo wysoki jest poziom uczestników oraz oceny. Edycje są różne. "Must be the music" jest chyba jedynym tego typu programem, gdzie są nie tylko soliści, ale jest bardzo dużo zespołów. To jest ogromny wysiłek dla wszystkich, bardzo dużo własnego repertuaru prezentują uczestnicy, zwłaszcza w tej edycji. W programie jest też dużo zabawy, chęci sprawdzenia się. Edycja się jeszcze nie skończyła, a zespoły, które już zagrały, są świetne. Poziom musi być dużo wyższy, bo nagroda też jest wyższa. To nie jest tylko 100 tysięcy, ale poza nagrodą pieniężną są też pieniądze włożone w reklamę plus dodatkowe nagrody ufundowane przez sponsorów. Zwycięzca wychodzi naprawdę z takim potencjałem, który nie jest dany zwyczajnemu człowiekowi, jeśli nie jest, jak to się mówi, bogaty z domu.

_W tej edycji wbrew pozorom jest mało disco polo. W poprzednich edycjach było o wiele więcej. Teraz koncentrujemy się na muzyce, która tutaj ma mieć swoje miejsce i być oceniana. Disco polo ma moim zdaniem bardzo dużą reprezentację w telewizji w podobnych programach, mają swoje jury itp. To zbytek łaski, by oceniać te zespoły jeszcze w naszym programie, po co? _

/ 6Kora

/ 6Kora

Obraz
© ONS.pl

_Jeżeli to jest takie łatwe, to jeżeli ludzie nie mają pieniędzy, to co im przeszkadza żebrać? No właśnie to, czego nie mogą w sobie pokonać, pewnego rodzaju godności, wstydu, poczucia, że trzeba się prosić o coś w taki sposób. To jest tak samo ogromny wysiłek tych ludzi. Jak trzeba się daleko przełamywać, żeby coś takiego uczynić? W jakiej muszą być opresji często, żeby to robić? Starajmy się być bardziej empatyczni, niż jesteśmy. Bardzo łatwo jest dzisiaj oceniać. Szybkie się robi kariery i najłatwiej jest kogoś wywindować, a potem z jeszcze większą przyjemnością ściągać do tego dziewiątego kotła, do tego diabłów nie trzeba, tylko Polaków. Więcej empatii, zabawy, dystansu. Ta nagroda - czymże ona jest? Jest na pewno jakimś początkiem, ważnym, ale tylko jeżeli za tym później idzie praca i autentyczny talent, dobrzy ludzie dookoła, wokół takiej osoby robi się cała "infrastrukturka". Zwłaszcza kiedy ludzie są młodzi i muszą się jeszcze wiele nauczyć, ukształtować. To nie jest takie proste, jak się komuś wydaje, kiedy się siedzi, ogląda i krytykuje.

My staramy się, żeby to były oceny bardzo sprawiedliwe, ja w każdym razie nic nie kombinuję. Moje oceny są lekko przemyślane, trochę spontaniczne, jeżeli nawet się pomylę, to zawsze inny juror może w odpowiednim czasie wybronić danego uczestnika, to się zdarza. Można się bliżej przyjrzeć, na taką ocenę składają się różne rzeczy, czasem np. jesteśmy zmęczeni, nigdy ocena czyjaś nie jest oceną, którą należy w stu procentach brać pod uwagę i się z nią identyfikować, każda ocena jest bardzo subiektywna. _

/ 6Kora

Obraz
© AKPA

_Tymon jest osobą, którą już w swoim życiu artystycznym poznałam. Jest rozpoznawalny, to jest artysta wielowymiarowy, zajmuje się wieloma dziedzinami sztuki, jest zanurzony w kulturę, o coś mu chodzi, jest to człowiek ideowy w najlepszym tego słowa znaczeniu. Prawy, ciekawy, kolorowy i jeżeli komuś się Tymon nie podoba, to ja już nie wiem co się może ludziom spodobać. To jest propozycja człowieka, który pokazuje ludziom, że artysta nie jest jednowymiarowy, że musi też korzystać z pracy innych twórców. Einstein na pewno by nie wymyślił teorii względności, gdyby nie to, że się uczył wcześniej, mimo że był utalentowany, i to samo jest w sztuce.

Przed nami byli ludzie i można jedynie płakać, że już ich nie ma. To jest swego rodzaju łańcuch, jeśli jest zerwany, to jest bardzo źle. Trzeba to kontynuować, są artyści, którzy to robią, a artyści światowi z tego korzystają i głośno o tym mówią. Bezwzględnie oddają hołd tym którzy byli przed nimi i odchodzą, tak, jak np. David Bowie. Summa summarum, z naszej półki już biorą inni, dobrze jest spojrzeć wstecz, skąd to pochodzi. Arcyciekawe są to podróże kulturalne, bardzo. Moja rola tutaj jest taka, żeby ludziom uświadomić, że jestem kim jestem, bo taka przyszłam na świat, z takim potencjałem, ale na to składa się dorobek nieprawdopodobnie dużej ilości ludzi, artystów i nie tylko. Kiedy człowiek się rozwija artystycznie, to patrzy na to, co inni stworzyli. Ja po prostu mam głowę, która się kręci dookoła, jestem jak ziemia dookoła słońca, ciągle szukam, bo to jest nieskończony świat, którego za życia nie da się w ogóle poznać do końca. _

/ 6Kora

Obraz
© East News

W ten sposób piosenki przecież przechodzą. Np. piosenka "Oprócz błękitnego nieba". Tutaj był chłopak w programie, który był święcie przekonany, że to jest piosenka zespołu Golden Life, z resztą to bardzo mili chłopcy i bardzo dobrze to zrobili. Dla młodszego pokolenia to nie Marek Jackowski jest autorem tekstu, muzyki i nie on nagrał ten utwór, tylko ten zespół właśnie. Ten chłopiec nie mógł tego zrozumieć.

_Ja, zanim się rozchorowałam, już w pewnym sensie miałam materiał na płytę, zarówno tekstowy, jak i muzyczny. Jednak ponieważ minęło kilka lat, bo tak to niestety trwa, to ja już nie mam do tego przekonania. Nie od strony muzycznej, ale od strony tekstowej. To nie jest takie proste, trzeba usiąść i się na tym skoncentrować, ale to wszystko jest uzależnione od mojego stanu, mojej energii, i zdrowia oczywiście. _

/ 6Kora

Obraz
© Materiały prasowe

To wielki zaszczyt, jak mogłam się nie zgodzić? Propozycja jest zaszczytna, ale jeszcze bardziej zaszczytne jest towarzystwo, w którym się znalazłam. Oprócz wymienionych Agnieszki Holland i Janusza Gajosa to jest także Tomasz Stańko, Rafał Olbiński i ja, czyli pięć osób. Film powstał dla kanału Discovery, to jest godzina, która jest poświęcona pięciu osobom. Nie tak jak w filmach biograficznych, gdzie jednak osoba ma ten czas dla siebie. Te osoby mają określoną ilość minut, żeby pokazać siebie. W moim przypadku to była oczywiście rozmowa z reżyserem, Bartkiem Konopką, i to też taka koincydencja. Poznałam go najpierw jako reżysera filmu "Królik po berlińsku". Widziałam go sto razy! Później, po latach, spotkaliśmy się przy serialu "Lekarze", a potem nagle okazało się, że mogę go poznać lepiej, to duże wyróżnienie. Niedawno dowiedziałam się, że po zaprezentowaniu filmu różnym komisjom w Europie jest prośba, aby na zaprezentować go na festiwalach filmów dokumentalnych. Tomka Stańkę znam od dziecka niemalże, Rafała też znam dobrze, Agnieszki kino - uważam że jest cudowne, jest taką reżyserką z prawdziwego zdarzenia, jak ja kocham, uważam, że wszystkie jej filmy są super interesujące. Janusz Gajos w ostatnim filmie "Body/Ciało" pokazał majstersztyk. O sobie mówić nie będę, ale o tych osobach mogę mówić w nieskończoność. Jesteśmy podobnego wieku, jesteśmy tym pokoleniem, które wzrastało w PRL-u, jesteśmy w tej kulturze, to był bardzo ciekawy i interesujący czas, w zupełnie inny sposób niż dziś. Myślę, że dużo dobrych rzeczy dzieje się dzięki ludziom tego pokolenia, bo oni przenoszą swego rodzaju humanistyczne idee, właśnie zanurzenie w kulturze, czerpanie z innych, uświadomienie sobie, że kultura to nie jest kotlet, który się podaje i zjada, to też wymaga wysiłku, mianowicie wygenerowania czasu, by spokojnie odsłuchać, zobaczyć, nic w pośpiechu, nie zaliczać, bo to do niczego nie prowadzi, tylko do głupoty.

Rozmawiała: Aleksandra Pajewska

Wybrane dla Ciebie

Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy