Kora nadal bierze leki na nowotwór
None
Kora
W zeszłym roku wyszło na jaw, że Kora ma nowotwór jajnika. Piosenkarka przeszła operację oraz poddała się chemioterapii. Kilka miesięcy temu jej mąż, Kamil Sipowicz wyznał, że rak został pokonany. Okazuje się jednak, że artystka nadal musi przyjmować leki, które chronią ją przed nawrotem choroby.
Kora, Kamil Sipowicz
Z powodu leczenia Kora nie może grać koncertów, na które czekali nie tylko jej fani, ale również ona sama.
Na razie nigdzie nie wystąpi, po prostu nie wytrzyma. Kora bierze avastin, jeździ do szpitala- powiedział Super Expressowi Sipowicz.
Kora
Kora od początku podchodziła bardzo racjonalnie do choroby i nawet, gdy chemioterapia dobiegła końca, nie była nastawiona nad wyraz optymistycznie.
Uważam, że choroba została spacyfikowana, ale na pewno nie można mówić o zwycięstwie, bo ja tak w ogóle w takich kategoriach do tego nie podchodzę. Ona była, ona jest, ona być może będzie - mówiła w jednym z wywiadów.
Kora
Lek, który przyjmuje, jest stosowany, gdy nie można było usunąć wszystkich zaatakowanych przez chorobę tkanek.
Lek avastin jest stosowany łącznie z chemioterapią. Stosuje się go w chorobie resztkowej, wtedy, gdy nie da się usunąć wszystkich ognisk choroby. Stosowany jest w zaawansowanym etapie choroby. Również w nawrotach i przerzutach - wytłumaczył w tabloidzie onkolog prof. Piotr Wysocki.
Kora
Mamy nadzieję, że przyjmowanie leku nie oznacza nawrotu choroby i że Kora już wkrótce wróci na scenę, gdzie jak sama podkreśla, czuje się najlepiej. Trzymamy kciuki.