Korwin Piotrowska o Figurze: Dalej coś udajemy? Po co?
None
Katarzyna Figura, Kai Schoenhals
Wywiad Katarzyny Figury w magazynie Viva! wywołał prawdziwą burzę. Trudno się temu dziwić, opisy znęcania się nad aktorką przez jej męża mogły wstrząsnąć każdym. Najwięcej zdumienia wzbudził jednak fakt, że Figura tak długo zwlekała z powiedzeniem prawdy i w trakcie trwania całego koszmaru kreowała w mediach wizerunek szczęśliwej rodziny. I choć mechanizm taki funkcjonuje w wielu domach, to według niektórych odbiera to wiarygodności całej historii.
Ekshibicjonizm gwiazdy skrytykowała m.in. Karolina Korwin Piotrowska. Kasi oberwało się przede wszystkim za sposób w jaki „sprzedała” tę historię. Według dziennikarki sesja, która towarzyszy rozmowie, nie współgra zupełnie z kalibrem wyznań, na które zdobyła się aktorka. Nie dziwi ją więc fala krytyki pod adresem Figury, która przez lata obdzierała swoje życie z intymności, nadmiernie eksponując je w mediach
Karolina Korwin Piotrowska, Katarzyna Figura
Okładka magazynu i wywiad, którego czytanie boli. Ma boleć. I sesja, która niestety boli jeszcze bardziej. Stawia Figurę w jednym rzędzie z innymi nieudanymi sesjami, jak na przykład Justyny Steczkowskiej na cmentarzu czy Edyty Górniak z koniem – pisze na swoim blogu Korwin Piotrowska.
Wspomniane przez nią sesje i wywiady przez długie miesiące komentowane były przez wszystkich, przyczyniły się też do nadszarpnięcia wizerunku obu wokalistek.
Katarzyna Figura, Kai Schoenhals
Szokująca opowieść kobiety w potrzasku. Bitej i poniżanej. A do tego ładny płaszczyk kremowy, płaszczyk czarny, prochowiec i okulary. Ładne obrazki. Ale czy ktoś mi wytłumaczy, po co to? Czy nie wystarczyło jedno zdjęcie, nawet to z okładki? Dlaczego zepsuto efekt, i po latach jak już wiemy, nachalnego i autodestrukcyjnego lansu aktorki, pozwolono i na to? Dalej coś udajemy? Po co? - zastanawia się dziennikarka.
Karolina Korwin Piotrowska
Karolina Korwin Piotrowska przywołuje przy tym artystów, którzy swoimi osobistymi wyznaniami w prasie potrafili zachować godność i nie łączyli rozmów na poważne tematy z przestylizowanymi sesjami w modnych ciuchach. Wspomina tu szczególnie Krystynę Jandę i jej wywiad po śmierci męża, czy opowieść Jerzego Stuhra o walce z nowotworem.
Katarzyna Figura
Korwin Piotrowska obawia się, że choć Figurze udało się poruszyć ludzi i zwrócić uwagę na to, że niezależnie od wszystkiego temat przemocy w rodzinie może dotknąć każdego, nastąpi teraz medialny serial z aktorką w roli głównej, pozbawiony dyskusji o istocie problemu. Mamy nadzieję jednak, że tak się nie stanie. Czy za kilka lat Katarzyna Figura będzie kojarzona bardziej z tą sprawą niż ze swoimi dokonaniami aktorskimi, których w jej karierze nie brakuje?
Karolina Korwin Piotrowska
Polski szołbiznes kłamie. Na kłamstwie zbudowanych jest cała masa karier (...) Nie dziwmy się głosom w internecie i nie tylko tam, delikatnie mówiąc, wątpiącym w dobre intencje i dramaty gwiazd - pisze Karolina Korwin Piotrowska. Zapracowaliście na to latami wciskając ludziom wyretuszowany obraz świata. Zwykły kit. Powiedzieć dziś można wszystko, często są to rzeczy ważne. Mówienie o nich nie zwalnia od użycia wyobraźni i myślenia. Widz jest coraz bardziej wyrobiony i bezlitosny, nienawidzi być oszukiwany. Nie wybacza. Ma do tego prawo – podsumowuje.