Korwin-Piotrowska: Wrogowi nie życzę tego, co przeżyłam po wejściu do spalonego mieszkania
Szczerze o tragedii
None
To był dla niej ciężki czas...
W lutym tego roku spłonęło mieszkanie dziennikarki. Straciła nie tylko wiele cennych przedmiotów i dokumentów, ale przede wszystkim ukochane zwierzęta - dwa psy i dwa koty.
Choć od tego wydarzenia minęły dwa miesiące, Karolina nadal nie uporała się z tragedią. Wróciła do domu i dostała od przyjaciół nowego pieska, jednak wciąż nie spłaciła wszystkich długów oraz nie zakupiła potrzebnych rzeczy do mieszkania.
Skąd weźmie na to pieniądze? Korwin-Piotrowska ma już pewien plan...
aos/bż