Krawczyk nagrał płytę z synem. "Aż ciarki przechodzą"
Krzysztof Krawczyk jest weteranem polskiej sceny muzycznej. Nie spoczywa jednak na laurach i podjął się kolejnego projektu, tym razem wraz z synem.
Krzysztof Krawczyk ma w swoim dorobku dziesiątki hitów i spokojnie mógłby przejść na emeryturę. Artyście nie mieści się to jednak w głowie i wciąż wydaje płytę za płytą. Teraz przyszedł czas na nagranie krążka wraz z synem, 44-letnim Krzysztofem juniorem. Roboczy tytuł wydawnictwa brzmi "Nasz cały świat, muzyki świat". Będziemy mogli usłyszeć na nim kilka mniej znanych utworów z repertuaru Krawczyka oraz wielkie światowe przeboje. Ojciec i syn zaśpiewali wspólnie "Hello" Lionela Richie'go oraz "It's a Wonderful World” Franka Sinatry.
– Album jest bardzo przejmujący. W jednym z utworów syn tak czule śpiewa do ojca, że aż ciarki przechodzą. W studiu nagraniowym panowała tak znakomita atmosfera, że zapewne coś jeszcze razem zrobią – wyznał w rozmowie z "Faktem" menedżer artysty Andrzej Kosmala.
Krzysztof Igor jest jedynym synem Krzysztofa Krawczyka i jego drugiej żony, która zmarła w 2011 r. Ostatnio tygodnik "Życie na gorąco" donosił, że mężczyzna boryka się z problemami finansowymi. Kilka lat temu uległ bowiem poważnemu wypadkowi i utrzymuje się jedynie z renty chorobowej w wysokości 600 zł. Być może pieniądze ze sprzedaży płyty rozwiążą część jego problemów.