Kret nagle zniknął! Nie powiedział matce swojego dziecka, że odchodzi do Tadli!
None
Jarosław Kret, Beata Tadla
Od pewnego czasu związek Beaty Tadli i Jarosława Kreta jest jednym z głównych tematów w mediach. Okazuje się, że kulisy miłości pary numer jeden polskiego show-biznesu kryją zaskakującą historię.
Kret ma ponoć oryginalny sposób na rozstania. Wychodzi z domu na chwilę i... już nie wraca. Właśnie w taki sposób odszedł od Małgorzaty Kosturkiewicz, matki swojego synka Franka, by związać się z Tadlą. Ten sam numer "wywinął" ponoć kilka lat temu Agacie Młynarskiej.
To zakrawa na kpinę. O tym, że Jarek ma nową miłość, Małgosia dowiedziała się z gazet - zdradza Super Expressowi bliski znajomy porzuconej kobiety.
Jarosław Kret, Beata Tadla
Kosturkiewicz była w szoku, kiedy zobaczyła zdjęcia Jarosława Kreta u boku Beaty Tadli w relacji z Wielkiego Testu Ekonomicznego oraz z wręczenia Telekamer. Trudno się dziwić, skoro partner i ojciec dziecka nie powiedział jej nawet, że wyprowadza się z mieszkania.
Małgośka i Jarek od czterech lat razem pracowali, podróżowali i mieszkali. Jesienią planowali nawet zakup domu w Konstancinie - opowiada informator tabloidu.
Ze wspólnych planów nic już jednak nie wyniknie.
Jarosław Kret
Od kilku tygodni prezenter pogody TVP widywany jest bowiem z nową gwiazdą Wiadomości, Beatą Tadlą. Z Małgorzatą Kosturkiewicz już wkrótce z pewnością spotka się natomiast sądzie w celu ustalenia wysokości alimentów i podziału opieki nad trzyletnim synem.
Jarosław Kret, Agata Młynarska
Trudno uwierzyć w to, że ktoś jest w stanie tak po prostu wstać z fotela i wyjść z domu bez słowa pożegnania. Co ciekawe, nie jest to pierwszy raz, gdy Kret rozstaje się w podobny sposób. Tak samo zachował się w 2007 roku, kiedy zostawił Agatę Młynarską.
Jarosław Kret, Agata Młynarska
Jarek po prostu zniknął z mojego życia. Ale zachowuję go w łaskawej pamięci. Bo trudno mówić źle o człowieku, któremu poświęciło się część swojego życia - podsumowała z klasą dziennikarka w jednym z wywiadów.
Jarosław Kret z synem
Niewiele jednak wskazuje, by Kosturkiewicz była równie wyrozumiała co gwiazda Polsatu. W końcu została teraz z dzieckiem.
Miesiąc temu po rodzinnej imprezie, a dokładnie 80. urodzinach babci Małgosi, Jarek wyszedł z domu, zostawiając wszystkie swoje rzeczy, i zniknął. Małgośka próbowała go szukać, ale nie mogła znaleźć. Zadziwiające jest to, że po dwóch tygodniach nagle zobaczyła w prasie zdjęcia Jarka z nową partnerką. Dowiedziała się z mediów, że się zakochał. Szkoda tylko, że przez te dwa tygodnie ani razu nie skontaktował się i nie zapytał o dziecko - relacjonuje Super Expressowi znajomy byłej partnerki Kreta.
Jarosław Kret, Beata Tadla
Prezenter pogody układa sobie teraz życie u boku nowej wybranki, którą poznał w TVP podczas wspólnej pracy przy Wiadomościach. Po tym, kiedy pojawili się na gali Telekamer, trzymając się za ręce, Małgorzata Kosturkiewicz przestała mieć już nadzieję, że Kret do niej wróci.
Jarosław Kret
Małgosia od razu zrozumiała, że to koniec. Nie chce mieć z Jarkiem nic wspólnego. On powoli odbiera od niej swoje rzeczy. A jej zależy jedynie na tym, żeby Franek jak najmniej ucierpiał w całej tej aferze - podsumowuje rozmówca tabloidu.
Co sądzicie o zachowaniu Jarosława Kreta i o całej tej sytuacji?