Była koronasceptyczką. Teraz sama zachorowała
Aktorka znana z roli w filmie "Buffy - Postrach wampirów" trafiła do szpitala z powodu koronawirusa. Wcześniej szerzyła teorie spiskowe na temat pandemii.
Kristy Swanson zagrała tytułową rolę w pełnometrażowym filmie "Buffy – postrach wampirów" z 1992 r., który poprzedzał kultowy serial. Na ekranie pojawiły się takie gwiazdy, jak Donald Sutherland, Rutger Hauer czy Ben Affleck, jednak produkcja nie podbiła serc ani widzów, ani krytyków. Mimo że Swanson regularnie pojawiała się na ekranie, nigdy nie zrobiła wielkiej kariery.
Bardziej niż ze swoich ról Swanson słynie z przekonań politycznych. Była zadeklarowaną zwolenniczką Donalda Trumpa, a później szerzyła dezinformację na temat koronawirusa na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 300 tys. osób.
Swanson zachęcała do nienoszenia maseczek oraz zniechęcała do szczepień. Promowała też liczne teorie spiskowe na temat pandemii.
ZOBACZ TEŻ: Uwierzyła nie tylko Edyta Górniak. 5 teorii spiskowych na temat koronawirusa
Teraz okazuje się, że kobieta przeszła koronawirusa i trafiła do szpitala z powikłaniami.
W sieci zawrzało. Jeden z internautów napisał: "Mam nadzieję, że wydobrzejesz na tyle, by przeprosić ludzi, którzy się tobą opiekowali za dodawanie im pracy przez niezaszczepienie się". Oburzona Swanson odpisała na to: "A co ty wiesz o mojej medycznej dokumentacji?".
Nie wiadomo, czy Swanson była zaszczepiona, czy nie. Wiadomo jednak, że ryzyko zachorowania na COVID-19, ciężkiego przebiegu choroby czy nawet śmierci w jej wyniku u osób zaszczepionych jest znacznie niższe.