Krupińska szczerze o mężu. Mówi, jak się sprawdza w domu
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka od 6 lat tworzą bardzo udany związek. Popularna modelka w jednym z ostatnich wywiadów wypowiedziała się na temat swojego męża, który m.in. okazał się bardziej zaangażowanym rodzicem.
Odkąd Paulina Krupińska związała się z Sebastianem Karpielem-Bułecką, musiała zacząć dzielić swoje życie pomiędzy Warszawę i Zakopane. Potem coraz więcej czasu spędzała w Tatrach i nawet sporo mówiło się o tym, że modelka przeniesie się tam na stałe. Modelka od pewnego czasu jest prowadzącą "Dzień Dobry TVN" i z powodów zawodowych często musi przebywać w stolicy.
Dodatkowo para zajęta jest wychowywaniem dwójki dzieci, 5-letniej Antosi i 3-letniego Jędrzeja, a w planach mają jeszcze jedną pociechę. - Nie ukrywamy, że myślimy o trzecim dziecku. Sebastian śmieje się, że dobrze by było zrealizować ten plan przed jego 45. urodzinami, żeby nie był starym ojcem. Między Tosią a Jędrkiem jest nieduża różnica wieku i kolejny mały człowiek to byłby przepiękny prezent - mówiła Krupińska w rozmowie z Pomponikiem.
ZOBACZ TAKŻE: Paulina Krupińska wspomina wakacje: "Nie odpoczęłam"
W wywiadzie dla Agaty Młynarskiej w programie "Agata się kręci w stylach" Paulina Krupińska opowiedziała o początkach swojego rodzicielstwa. - Jak zaczęliśmy się spotykać, to pół roku później zaszłam w ciążę i w święta to był czas, kiedy powiedzieliśmy naszym rodzinom, że jestem w ciąży. Chyba moim rodzicom powiedzieliśmy ciut wcześniej, ale tak, te święta były niezwykłe - rozpoczęła.
Następnie zdradziła, jakim ojcem jest Sebastian Karpiel-Bułecka. - Powiedział do mnie "Paula od marca jestem kurem domowym". Bardzo doceniłam jego obecność, wcześniej był bardzo zaangażowanym ojcem, wstawał do dzieci, chodził z nimi na spacery, kąpał, usypiał, ale teraz przyznam, że on jest bardziej zaangażowany. Tośkę zabrał na narty, wczoraj był z nią na łyżwach. Każdego dnia on je organizuje, animuje te nasze dzieciaki - wyznała Krupińska.