Krystyna Janda straciła prawo jazdy!
None
Krystyna Janda
Aktorka zapłaciła za wykroczenia synów. Krystyna Janda straciła prawo jazdy i to nie ze swojej winy. Artystka korzysta z tego samego auta co jej dzieci. Okazało się, że synowie nie zawsze przestrzegają przepisów. Czemu to ona poniosła karę?
Krystyna Janda
Aktorka ma dwóch synów z małżeństwa z Edwardem Kłosińskim. Do niedawna 24-letni Adam i 23-letni Andrzej byli oczkiem w głowie mamy.
Krystyna Janda
Jakiś czas temu sprowadzili jednak na nią kłopoty. Okazało się, że panowie mają na koncie liczne mandaty i punkty karne za nierozważną jazdę samochodem. Krystyna wzięła to na siebie. Zapomniała jednak o małym szczególe.
Krystyna Janda
Prawo do prowadzenia samochodu odebrano mi listownie, korzystałam z samochodu razem z moimi dwoma synami. Serce matki kazało płacić mandaty z fotoradarów bez drgnienia okiem i brać wszystko na siebie. Zapomniałam tylko liczyć punkty karne. Wracam do życia. Dumna z siebie i nauczona tą lekcją pokory, żeby nie płacić od razu i nie przyznawać się do niczego. Pisać - nie wiem kto prowadził mój samochód - tak mnie pouczyli bystrzejsi - napisała na swoim blogu.
Krystyna Janda
Odzyskanie prawo jazdy nie było dla Jandy formalnością.
Egzamin teoretyczny, czyli testy, do zdania których potrzebna jest nie tyle wiedza, co nadążenie za pokrętnym umysłem, który napisał te pytania, zdałam dopiero za trzecim razem. Pytania zadawane przez podwójne przeczenia - Czy nie możesz użyć sygnału dźwiękowego, kiedy kierowca stojący przed tobą nie zjechał ze skrzyżowania, a zmieniły się światła na zielone? - do dyspozycji jest tak lub nie, jak odpowiedzieć? Czy tak czy nie, bo obie odpowiedzi przy podwójnym przeczeniu oznaczają poprawną odpowiedź - nie. Pytania podchwytliwe, niepotrzebne, dezorientujące, absurdalne, jak to, czy perfumy rozkojarzają kierowcę... zdałam, teoretyczny zdałam, praktyczny zdałam.
Mamy nadzieję, że od tej pory będzie bardziej uważała na przyjmowanie mandatów po synach.