Kryzys u Józefowicza i Nataszy?

Natasza ma już dość. Nie chce, by mąż dłużej kierował jej życiem zawodowym. Niestety Józefowicz nie może poradzić sobie z samodzielnością Nataszy. Para przechodzi poważny kryzys!

Jak donosi Fakt, wszystko zaczęło się, gdy Natasza Urbańska przyjęła propozycję wystąpienia w programie Taniec z Gwiazdami.

Od wielu lat występuje w musicalu Metro, świetnie tańczy. Nic dziwnego, że w krótkim czasie została faworytką programu. Mówi się, że to właśnie ona sięgnie po Kryształową Kulę, bo jest niepokonana.

Niestety, nie wszyscy cieszą się z sukcesów, które odnosi Natasza. Fakt podaje, że Janusz Józefowicz jest przerażony obrotem spraw. Natasza, której karierą kierował przez lata, zaczyna wymykać mu się z rąk!

Natasza miała być ucieleśnieniem jego snu o wielkiej karierze, której jemu samemu nie udało się niestety zrobić - czytamy w tabloidzie.

To właśnie dzięki Januszowi Jóżefowiczowi usłyszeliśmy o Nataszy. To on promował ją w show-biznesie, chciał, żeby zaśpiewała na Eurowizji, występował z nią w programie Przebojowa noc...

Tymczasem Natasza, która dzięki udziałowi w Tańcu z Gwiazdami poznała swoją wartość i spostrzegła, że ma ogromny talent, chce być coraz bardziej niezależna!

Tabloidy i kolorowe czasopisma niejednokrotnie donosiły, że Józefowicz chciał kontrolować życie Nataszy. Fakt podaje, że obecnie, gdy zorientował się, że Natasza jest coraz bardziej samodzielna, nadal próbuje ją nadzorować!

Sam Józefowicz czuje, że traci kontrolę nad ukochaną i boi się utracić ją, nie tylko jako żonę, ale i jako swoje "artystyczne dzieło" - czytamy w tabloidzie.

Dzięki udziałowi w Tańcu z Gwiazdami Urbańska zrozumiała, że sama może kierować swoją karierą i nie potrzebuje, by Józefowicz sprawował nad nią opiekę. Reżyser nie jest zadowolony z zachowania młodej żony...

Przeszkadza mu to, że producenci programu zaznaczyli, że chcą współpracować tylko z Nataszą, nie z nim... Przecież nikt wcześniej nie chciał Nataszy bez Józefowicza...

Jak zakończy się kryzys w związku Urbańskiej i Józefowicza? Czy Natasza rzeczywiście postawi wszystko na jedną kartę i będzie kierować swoją karierą samodzielnie?