Krzysztof Ibisz świeci przykładem. Synowie mogą pójść w jego ślady
Krzysztof Ibisz jest dumnym tatą dwóch synów. Kto wie, być może w przyszłości chłopcy pójdą jego śladami. Sporo na to wskazuje.
Krzysztof Ibisz to taka osobowość w rodzimym show-biznesie, która wzbudza dużą sympatię – tak fanów, jak i kolegów czy koleżanek z branży. Prezenter jest także znany z tego, że ma bardzo dobre relacje z byłymi żonami, zawsze zachowuje się wobec nich z klasą i wypowiada się o nich w ciepłych słowach. Nic dziwnego więc, że ma świetne relacje ze swoimi synami.
Jak się okazuje świeci dla nich przykładem także pod względem zawodowym. Jak podaje tygodnik rewia, jeden z nich już poszedł w ślady ojca. Maksymilian, najstarszy syn prezentera (ze związku z Anną Zejdler-Ibisz) skończył niedawno 19 lat i rozpoczął studia aktorskie. Przypomnijmy, że Krzysztof Ibisz z wykształcenia jest właśnie aktorem.
Zobacz wideo: Krzysztof Ibisz o początkach w telewizji. "Wtedy było dużo trudniej"
Maksymilian jednak nie chce wykorzystywać swojej pozycji i znanego nazwiska. - Maks nie obnosi się z tym, kim jest jego ojciec, bo chce być w szkole normalnie traktowany i sam dążyć do swoich celów, spełniać marzenia – wyjawił informator "Rewii".
Młodszy syn prezentera, Vincent (ze związku z Anną Nowak-Ibisz) uczy się jeszcze w szkole podstawowej, ale już od czasu do czasu towarzyszy tacie w pracy. Asystował mu nawet podczas jednego z odcinków "Tańca z gwiazdami".
Kto wie, być może Krzysztof Ibisz subtelnie szkoli sobie następców. Trzymamy kciuki za całą trójkę!