Krzysztof Kowalewski nie żałował głośnego rozstania. Ożenił się z dużo młodszą kobietą
Burzliwe życie miłosne
Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego, pozostawiając w żałobie żonę i córkę. "Najdroższy Najwspanialszy Najczulszy. Nie przegrał żadnej walki!" – napisała po śmierci ukochanego Agnieszka Suchora, która była żoną Kowalewskiego od prawie 20 lat.
Nie jest tajemnicą, że Kowalewski miał obawy przed wchodzeniem w poważny związek z aktorką młodszą od siebie o 31 lat. "Agnieszka chciała mieć dziecko, rodzinę. A ja potrafię liczyć i próbowałem jej to wybić z głowy. Zacząłem się jednak bać, że dostałem od życia szansę i to po prostu spieprzę" – wyznał po latach w książce "Taka zabawna historia".
"Bałem się jak cholera, ale niczego nie żałuję, bo dostałem od życia nagrodę" – skwitował aktor, który dla Agnieszki Suchory rozstał się z inną aktorką po ponad 20 wspólnie spędzonych latach.
Krzysztof Kowalewski i Ewa Wiśniewska
Krzysztof Kowalewski po raz pierwszy stanął na ślubnym kobiercu w latach 60. u boku kubańskiej tancerki. Doczekali się syna, ale ich wspólne życie nie trwało długo. Kobieta wyjechała do Paryża, jednak Kowalewski nie mógł narzekać na samotność.
Młodszą o 5 lat Ewę Wiśniewską poznał w szkole teatralnej. Później ich drogi wielokrotnie się przecinały, ale każde z nich żyło własnym życiem. Wiśniewska trzy razy wychodziła za mąż, zanim odnalazła szczęście u boku Kowalewskiego. A przynajmniej tak się wydawało.
Razem, ale osobno
Przez lata układ między Ewą Wiśniewską i Krzysztofem Kowalewskim przerodził się w związek otwarty. Choć zamieszkali razem, obojgu zdarzały się skoki w bok. Kiedy kręcono zdjęcia do "Ogniem i mieczem" (1999) aktorzy mieszkający w hotelu wynajętym dla ekipy zajmowali osobne pokoje.
Podobno dla nikogo nie było tajemnicą, że aktorka dzieliła swój pokój z producentem Jerzym Kajetanem Frykowskim.
Krzysztof Kowalewski i Agnieszka Suchora
Kowalewski również nie był święty. Wiśniewska przez lata przymykała oko na jego romans z dużo młodszą Agnieszką Suchorą, aktorką, którą poznał w Teatrze Współczesnym na początku lat 90. Jednak kiedy Suchora urodziła Kowalewskiemu córkę Gabrysię, Wiśniewska postanowiła się wycofać.
- Nie widziałam powodu, żeby zbyt długo przymykać oko na wyjazdy Krzysztofa na kąpiele do jego nowo narodzonego dziecka - wspominała w jednym z wywiadów.
Czas leczy rany?
Kowalewski spakował walizki i wyprowadził się z domu. Po tym zdarzeniu między Wiśniewską a Suchorą miało dojść do nieprzyjemnej wymiany zdań. Panie konfrontowały się w teatralnej garderobie. Ostatecznie Suchora i Kowalewski pobrali się w 2002 r.
Wiśniewska potrzebowała czasu, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Później między dawnymi partnerami zapanował rozejm. Aktorka życzyła Kowalewskiemu jak najlepiej, martwiły ją niepokojące informacje na temat jego stanu zdrowia. Jednak w kuluarach mówiło się, że Wiśniewska robi dobrą minę do złej gry. Każdorazowe spotkanie z Suchorą miało być dla niej bolesnym doświadczeniem.
- Wymienił mnie na nowszy model – mówiła Wiśniewska wprost w jednym z wywiadów.