Krzysztof Krawczyk
Niech junior się opamięta, bo może być za późno. Mówi mu to człowiek stary już, który został zraniony odejściem ojca. Jeśli Olaf teraz nie ułoży spraw, nie pogodzi się, to do końca życia będzie miał wyrzuty sumienia. (...) Senior prosi o miłosierdzie własnego syna... Nie jest to dla niego łatwe, ale ja rozumiem, robi to dlatego, że kocha juniora. Ale też nie wierzę, że syn nie kocha ojca - doradza artysta.