Krzysztof Krawczyk zdradzał pierwszą żonę. "Złapałam ich". Kochanka zaszła w ciążę
Krzysztof Krawczyk niemal 40 lat spędził z ukochaną żoną Ewą. Jednak zanim ją poślubił, miał dwie inne żony. Pierwszą zdradził, a z kochanką się ożenił. Wiedzieliście o tym?
Krzysztof Krawczyk zdradzał pierwszą żonę. "Złapałam ich". Kochanka zaszła w ciążę
Krzysztof Krawczyk nigdy nie ukrywał tego, że jako młody człowiek żył mocno rozrywkowo. Nie stronił od alkoholu, a gdy przebywał w USA również od narkotyków i leków psychotropowych. Otaczał się też pięknymi kobietami.
- Powinienem być alkoholikiem, ale nie jestem. To dziwne, że się nie uzależniłem po takiej ilości alkoholu, jaki wypiliśmy z Trubadurami. Wtedy jedyną dostępną używką była ciepła wódka. Zdarzało się wyjść po pięćdziesiątce na scenę, gdy nie była ogrzewana. Całe życie trzeźwi nie byliśmy, ale nigdy nie przeszkodziło nam to w pracy - opowiadał w "Super Expressie".
Ustatkował się dopiero u boku trzeciej żony, która trwała przy nim aż do śmierci artysty w 2021 r.
- Obydwa małżeństwa były bardzo spokojne. Jedynym problemem była moja poligamia w pierwszym związku, a w drugim ja zostałem zdradzony. I poczułem, co przeżywa kobieta mająca poligamicznego męża. Jeśli nie ma wierności, to to zabija małżeństwo. Teraz jestem monogamistą stuprocentowym - mówił Krawczyk w rozmowie z "Vivą".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Krzysztof Krawczyk młodo się ożenił
Krzysztof Krawczyk jako młody chłopak musiał łączyć pracę z nauką w szkole wieczorowej. To właśnie tak w latach 60., jeszcze jako nastolatek, poznał Grażynę Adamus. Dziewczyna, podobie jak Krzysztof, przygotowywała się do matury. Szybko między nimi zaiskrzyło.
- Dołączył do nas w trakcie nauki, spojrzał na mnie i już wiedziałam, jak to się skończy. Odtąd tylko on odprowadzał mnie po szkole do domu i nosił za mnie teczkę - opowiadała pierwsza żona Krawczyka Pomponikowi.
Ślub wzięli po czterech latach randkowania. Bardzo się kochali.
- To był mój pierwszy mężczyzna. Razem do szkoły, razem ze szkoły, razem w trasę, wszystko robiliśmy razem. To był taki facet, że tylko do pozazdroszczenia - zdradziła "Super Expressowi".
Ale sielanka musiała się kiedyś skończyć. Krawczyk był młody i chciał się wyszaleć, a zespół, w którym śpiewał zyskiwał na popularności. Były więc wyjazdy, nie brakowało imprez.
Krzysztof Krawczyk zdradzał pierwszą żonę
Krawczyk odnosił sukcesy z Trubadurami. Były koncerty i trasy, również zagraniczne. Wówczas na scenie pojawiała się także Halina Żytkowial. Wokalistka sprawiła, że Krawczyk zapomniał o żonie. Grażyna przyłapała ich na gorącym uczynku. Mówiła o tym wprost.
- Złapałam ich. Krzysztof był u niej w pokoju. Nie nakryłam ich w łóżku, ale wparowałam do niej do pokoju i zapytałam: "Gdzie jest Krzysztof?". Krzysztof był w łazience. I wszystko się posypało - zdradziła "Super Expressowi". Ale nie to było najgorsze.
Kochanka Krawczyka była w ciąży
Wkrótce okazało się, że Halina spodziewa się dziecka. Tymczasem Grażyna nie mogła zajść w ciążę.
- Staraliśmy się o dziecko, ale Halina była szybsza. Miałam jakiś problem, ale byłam dwa razy w kurortach w Tarczynie-Zdroju, Dusznikach, gdzie mnie Krzysztof odwiedzał, i byłam na dobrej drodze, ale niestety w międzyczasie Halinka była szybsza - opowiadała zdradzona żona, która jednak ostatecznie pogodziła się z byłym mężem. Mogła nawet liczyć na jego wsparcie finansowe.
Krzysztof Krawczyk został ojcem
W 1973 r. na świat przyszedł Krawczyk junior. Jego rodzice byli już wówczas małżeństwem, Krzysztof rozpoczął solową karierę. Była na tyle absorbująca, że chłopcem opiekowała się głównie babcia. Para wokalistów skupiła się na podbijaniu sceny muzycznej.
"Być artystą i rodzicem to niezwykle trudne. A do tego być na topie piosenkarskim i założyć rodzinę, i mieć potomstwo to właściwie sprawa niemożliwa. Szczególnie kiedy małżonka też jest artystką i ma swoje ambicje. Taka konstrukcja małżeństwa jest trudna do przetrwania" - stwierdził Andrzej Kosmala, menadżer Krawczyka w książce "Sława zniesławia".
Krawczyk poczuł smak zdrady
Drogi małżonków coraz bardziej się rozmijały, każde z nich myślało jedynie o sobie. W końcu doszło do zdrady. Ale tym razem ucierpiał Krawczyk.
Pisał o tym Kosmala: "Nierozważny Krawczyk ściągnął do Ameryki swego przyjaciela i jemu oddał możliwość pilnowania Haliny i Krzysia. Ten pan okazał się tym słynnym gościem z piosenki 'Mój przyjacielu'. Junior zdążył Krawczykowi powiedzieć tylko: 'Tata, a ten wujek to chodzi w nocy do łóżka mamusi i całuje ją po nóżkach'".
Krawczyk "Super Expressowi zdradził, jak się czuł, gdy romans wyszedł na jaw: - Ból zdradzonego człowieka poczułem i zrozumiałem dopiero wtedy, gdy sam zostałem zdradzony przez drugą małżonkę, Halinę.
Krzysztof Krawczyk poznał Ewę i wszystko się zmieniło
Gdy Krawczyk miał 36 lat, był już po dwóch rozwodach. Wtedy poznał 22-letnią ślicznotkę, która wcale nie była jego największą fanką. Ewa nie ukrywała, że piosenkarz nie za bardzo jej się podobał - aż do momentu, gdy spotkała go osobiście.
- W telewizorze wydawał się gruby, mały, no i tak jakoś jedno oko miał dziwne, wyglądało jak sztuczne. Ale jak zobaczyłam go na żywo, pomyślałam: "Co za ciacho. I jak śpiewa!" - mówiła "Super Expressowi".
Zakochani spotykali się przez trzy lata. Ślub wzięli w USA, gdzie się poznali, ale, jak się później okazało, w Polsce był nieważny. Pobrali się więc po raz kolejny. A gdy artysta unieważnił ślub kościelny z pierwszą żoną, powtórzył ceremonię z Ewą.
Byli ze sobą aż do śmierci Krawczyka
- Jestem tak przyklejony do Ewy, a Ewa do mnie, że nawet sobie tego nie wyobrażam. Raz spróbowaliśmy zrobić sobie tygodniową przerwę i czułem się, jakbym nie miał nogi albo ręki. Jednym słowem – jak kaleka. Bez Ewy wszystko wydawało mi się obce i takie dziwne - opowiadał Krawczyk w "Gali".
Ale i ich dotknął kryzys. W 2002 r. małżonkowie rozwiedli się, bo Ewa sądziła, że jest zdradzana. Ostatecznie udało im się pogodzić, co udowodnili, biorąc czwarty ślub. Razem przeżyli kolejne lata aż do śmierci Krawczyka.