Krzysztof Rutkowski wydał milion na ślub. Na co dokładnie?
Jedni wolą skromnie, inni z przepychem. Krzysztof Rutkowski należy zdecydowanie do tej drugiej grupy i jego wesele musiało być wielkim wydarzeniem. Detektyw wydał na ślub milion złotych. Na co dokładnie? Tabloid wszystko skrupulatnie podsumował.
Jeszcze przed tym, jak para powiedziała sobie sakramentalne "tak", w sieci krążyły szczegóły ślubu Krzysztofa Rutkowskiego i Mai Plich. Mówiło się, że detektyw za to wydarzenie zapłacił potężną sumę, bo aż milion złotych. Trudno się dziwić. Ślub odbył się w pałacu w podwarszawskim Rozalinie. 150 gości kontrowersyjnej pary witał uzbrojony oddział Rutkowskiego. "Super Express" wyliczył, co ile kosztowało.
- Wszystko udało się perfekcyjnie. To było przyjęcie moich marzeń. Bawiliśmy się do białego rana, położyliśmy się spać o 8 - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem Maja Rutkowska.
Zobacz: "Wylał się na nas hejt, bo nie przedstawiamy wersji, którą ludzie sami wymyślili"
Imprezę przygotowali sobie wyjątkową, to trzeba przyznać. Maja miała 4 kreacje, podobnie z resztą jak jej małżonek. Zdaniem "SE" tylko za to musieli zapłacić ok. 100 tys. złotych.
Do listy wydatków trzeba przede wszystkim doliczyć koszt wynajmu pałacu (+obsługa i menu) - 90 tys. złotych mniej na koncie. Nocleg w pałacu to osobny wydatek - 7,6 tys. zł za 38 pokoi. Rutkowski musiał zapłacić też ochroniarzom, którzy pilnowali porządku podczas ślubu i wesela - 6 tys. złotych. Ostatnim dużym wydatkiem był tort, alkohole, dekoracje i DJ - to, jak podaje "SE", pochłonęło 20 tys. zł.
O menu zadbał jeden z najlepszych kucharzy, który zaserwował weselnikom m.in. foie gras z gęsich wątróbek, z kruszonką migdałową i kremem koniakowym, rosół z bażanta z pierożkami cielęcymi, pasztet z sarny z galaretką z żubrówki i jabłek, krem śliwkowy z rumem oraz sorbet cytrynowy z galaretką z prosecco.
Rutkowski zdecydował się upublicznić informacje o ślubie i szczegółach wesela. W internecie szybko pojawiło się nagranie, na którym zobaczyć można moment, w którym to detektyw zaśpiewał dla małżonki. Co myślicie o takim ślubie?