Książę Filip opuścił szpital. Nie wyszedł o własnych siłach
Książę Filip miał spędzić w szpitalu jeden weekend, a pozostał pod opieką lekarzy aż cztery tygodnie. Ranem 16 marca policja zabezpieczyła teren wokół szpitala, w którym przebywał mąż królowej. Są na szczęście dobre wieści.
Dokładnie 17 lutego brytyjskie media przekazały informację o tym, że książę Filip musiał być hospitalizowany. Wieści te zelektryzowały nie tylko Brytyjczyków. Mąż królowej Elżbiety II ma już bowiem 99 lat (w czerwcu będzie świętował setne urodziny) i ostatnio coraz częściej pojawiają się doniesienia o jego złym stanie zdrowia. Ponadto wraz z królową jest w grupie podwyższonego ryzyka zakażeniem SARS-CoV-2, stąd szczególna troska rodziny i najbliższych współpracowników o ich zdrowie.
Książę miał skarżyć się swojemu lekarzowi na zły stan zdrowia, więc przewieziono go do szpitala w centrum Londynu. Media donosiły, że hospitalizacja nie ma związku z zakażeniem się koronawirusem, a także powikłaniami po szczepionce, którą otrzymał książę. Sytuacja zrobiła się poważna, gdy gruchnęła wiadomość, że Filip musiał przejść operację serca.
Zobacz: Królowa poza pałacem. Pierwsze takie wyjście Elżbiety II
Rankiem 16 marca Twitter zaczęły zalewać doniesienia o zwiększonej obecności policji wokół szpitala im. Króla Edwarda VII, gdzie przebywał książę Filip. Szybko okazało się, że mąż królowej jest gotowy, by opuścić placówkę.
Poniżej można zobaczyć jedno z pierwszych zdjęć zrobionych przez dziennikarzy na miejscu. Teren przed szpitalem został zabezpieczony tak, by utrudnić mediom robienie zdjęć seniorowi. Wiele wskazuje na to, że książę musiał skorzystać z pomocy lekarzy i wózka inwalidzkiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Księcia Filipa reporterzy uchwycili na bardziej szczegółowych zdjęciach. Wygląda na to, że pobyt w szpitalu przebiegł pomyślnie i książę może spokojnie wrócić do rodziny.