Biodro do naprawy
W piątek książę Filip opuścił Szpital im. Króla Edwarda VII. W zeszły wtorek został przyjęty, w środę przeszedł operację stawu biodrowego. Trwała godzinę, jednak 97-latek musiał pozostać na obserwacji - w sumie w szpitalu spędził aż 10 dni. Lecznicę opuścił tylnym wyjściem. Został odebrany przez ochronę i zawieziony do domu, co nie uszło uwadze paparazzich.
Zabieg najwyraźniej udał się, co musiało przynieść ulgę najbliższym księcia, którzy na pewno martwili się o staruszka. Książę Edynburga może liczyć na wsparcie żony i wnucząt oraz ich życiowych partnerów.
Książę nieczęsto pojawia się publicznie. W tym roku nie wziął udziału w mszy wielkanocnej, co wzbudziło niepokój poddanych.