Książę Harry chce wrócić do Londynu. Meghan Markle nie jest zainteresowana?
Tegoroczny Megxit odbił się szerokim echem w światowych mediach. Jak się okazuje, książę Harry rzekomo ma żałować swojej decyzji.
Książę Harry i Meghan Markle na początku bieżącego roku podjęli dość kontrowersyjną decyzję. Książęca para zrezygnowała z obowiązków należących do członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Wybór ten wiąże się z całkowitą niezależnością finansową, a także brakiem dostępu do wszystkich korzyści wynikających z przynależności do tzw. royalsów. Małżeństwo postanowiło rozpocząć nowe życie. Początkowo szczęścia szukali w Kanadzie, ale później przeprowadzili się w rodzinne strony Meghan.
Magazyn "New Idea" donosi, jakoby książę Harry żałował swojej decyzji o opuszczeniu rodziny królewskiej. Powodem takiego wewnętrznego rozdarcia miała być jego nieobecność na Dniu Pamięci w Wielkiej Brytanii, które obchodzone jest 11 listopada. Dodatkowo mąż Meghan Markle miał na sumieniu fakt, że nie było go przy starszym bracie, gdy ten walczył z koronawirusem.
"Był zdruzgotany, kiedy powiedziano mu, że wieniec nie zostanie złożony w jego imieniu pod pomnikiem The Cenotaph w Londynie, upamiętniającym nieznanych z nazwiska poległych żołnierzy. Wciąż nie może pogodzić się z tym, że nie jest już częścią rodziny królewskiej. Spalił wszystkie mosty i zaczyna tego bardzo żałować" - donosi "New Idea".
ZOBACZ TAKŻE: Harry i Meghan spodziewają się dziecka? Wiele na to wskazuje
Jak się okazuje, Meghan Markle ma jednak trochę inne plany.
"Pojawia się jednak pytanie, czy przyleci z nim Meghan i co się stanie, gdy zdecyduje się zostać. Jego małżonka prawdopodobnie nie jest zainteresowana naprawą stosunków z rodziną królewską" - czytamy.