Książę Karol: życie w rodzinie królewskiej to piekło
Najnowsza, nieautoryzowana biografia księcia Karola, "Rebel Prince", przedstawia go jako zbuntowanego, marudnego despotę, który uważa, że jego życie to koszmar. Autor książki, Tom Bower, nie przebiera w słowach i bezwzględnie krytykuje syna Elżbiety II.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Biografia ukazała się na rynku pod koniec marca 2018 r. Autor porównuje księcia Karola do feudalnego władcy, w którego obliczu nikt nie ma prawa posiadać własnego zdania, a w dyskusji nie ma miejsca dla demokracji. Bower, przygotowując się do napisania książki, przeprowadził wywiady z ponad setką osób z bliskiego otoczenia Karola. Jak twierdzi, wszystkie opisane w biografii zdarzenia są prawdziwe, a sądy wypowiadane na temat księcia, sformułowane są jako logiczne wnioski.
Bower nie szczędzi pikantnych szczegółów z życia przyszłego władcy. Rzucanie talerzami w przypływie furii spowodowanej spadkiem sondaży poparcia, rozbijanie telewizorów i radioodbiorników, a także rezygnacja z kupna gazet, to skutek przewrażliwienia księcia na swoim punkcie. Szczególnie martwi go, że poddani nie pałają do niego sympatią i postrzegają go jako nieżyczliwego i naburmuszonego burżuja, która na dodatek żyje w poczuciu winy za śmierć księżnej Diany.
Jego egocentryzm i niezliczone fanaberie nie przysparzają mu miłośników.* Książę Karol, żeby móc spełniać wszystkie swoje zachcianki, zatrudnia liczną służbę.* Dokładnie 120 osób, które dbają o to, aby przyszłemu monarsze i jego bliskim niczego nie brakowało. Trzy osoby, rozstawione w kolejnych częściach korytarza, odpowiedzialne są za odprowadzanie gości do drzwi. Cztery kolejne przygotowują strój, który książę potrafi zmieniać nawet pięć razy dziennie.
Dla księcia pracuje czterech ogrodników. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że zajmują się oni wyłącznie pieleniem chwastów, ponieważ książę ma wstręt do stosowania pestycydów i sztucznych nawozów. W poczet książęcych służących zalicza się też pewien emerytowany już Hindus, którego zadaniem są nocne spacery po ogrodzie i unieszkodliwianie ślimaków, które ośmieliły się zniszczyć liście w książęcym ogrodzie.
Według Bowera, książę ma też ludzi od przynoszenia martini i zgadywania, co Karol będzie miał ochotę zjeść na kolację. W obliczu takiej "męki" nic dziwnego, że książę uważa swoje monarsze obowiązki za "kompletne piekło". Ich wykonania nie ułatwia mu też obsesja, którą ma na swoim własnym punkcie. Do szaleństwa doprowadza go myśl, że opinia publiczna postrzega go jako rozrzutnego, antypatycznego i nieprzychylnego Elżbiecie II krezusa.
Tom Bower w nieskończoność wytyka księciu jego dziwactwa. Podobno, gdy książęcy posiłek był przykryty folią spożywczą, ten zdarł ją i uniósł głos z przerażenia, które wynikło z troski o własne życie. Natomiast kiedy został zaproszony przez przyjaciół do ich posiadłości, zabrał ze sobą ulubiony materac, muszlę klozetową, papier toaletowy marki Kleenex Velve i dwa obrazy szkockich wyżyn. Lecąc do Hongkongu, książę nie mógł zrozumieć, jak mogło dojść do tak fatalnej pomyłki: "Chwilę mi zajęło, zanim się zorientowałem, o co chodzi... To nie była pierwsza klasa (!), dlatego siedzenie było tak niewygodne. To koniec Imperium, westchnąłem" - napisał w swoim dzienniku.
Brak dystansu do siebie na pewno nie pomoże księciu w lekturze książki "Rebel Prince". Clarence House, siedziba księcia Walii i jego żony księżnej Kornwalii, nie chce komentować informacji zawartych w biografii. To nie pierwsza biografia, którą napisał Bower i która nie została autoryzowana przez samych zainteresowanych. Sam autor opisuje siebie jako zaangażowanego monarchistę, który martwi się o wizerunek swojej rodziny królewskiej. Obawia się, że gdy Karol zostanie królem, "będzie działał sam. (...) Dla zaangażowanych monarchistów ta niezależność będzie alarmująca. Możemy mieć tylko nadzieję, że tak się nie stanie" - podsumowuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.