Książę sprzedał zamek za 1 euro. Wściekły ojciec wytoczy mu proces
[Galeria]
Książę Ernest August z Hanoweru sprzedał zamek Marienburg, który należał do jego rodziny. Jego ojciec stwierdził, że zrobił to bezprawnie, więc wyjdzie na drogę sądową, by odzyskać zamek.
Według ojca nieruchomość została wcześniej odebrana synowi. Po dokonaniu sprzedaży nowym właścicielem posiadłości jest rząd Niemiec. Cena może jednak zaskakiwać - książę sprzedał zamek za... symboliczne 1 euro.
Planował to od jakiegoś czasu
Zamek Marienburg to letnia rezydencja przedstawicieli dynastii Welfów, którzy rządzili księstwem Hanoweru, a do 1901 r. także Wielką Brytanią. Książę Ernest August z Hanoweru twierdzi, że od 2004 r. jet posiadaczem zamku. Nieruchomość była jednak w złym stanie, stale rosły koszty jego utrzymania. Książę informował o planach sprzedaży już w 2018 r. Jego ojcu od początku nie podobał się ten pomysł.
Ostatecznie doszło do sprzedaży, wszelkie dokumenty zostały podpisane. Nowym właścicielem zamku jest niemiecki rząd. Za jego nabycie zapłacił tylko 1 euro. Sytuacja rozwścieczyła ojca, księcia Ernesta Augusta V Hanowerskiego.
Spór rodzinny w sądzie
Ojciec przekonuje, że w momencie sprzedaży zamek Marienburg nie należał już do jego syna, więc zrobił to bezprawnie. Z tego powodu zlecił adwokatom przygotowanie pozwu sądowego. Według brytyjskich i niemieckich mediów ten został już wysłany do sądu.
Jeśli uda się udowodnić, że sprzedaż odbyła się niezgodnie z prawem, to zamek powróci w ręce rodziny książęcej.
Warto dodać, że 37-letni książę Ernest August z Hanoweru to dziedzic tytułu swojego ojca.