[GALERIA]
Nie jest tajemnicą, że brytyjska rodzina królewska posiada ogromne majątki. Posiadłości, klejnoty, biżuteria, "oszczędności" w skarbcu, luksusowe samochody i ubrania od słynnych projektantów. "The Times" oszacował, że cały klan Elżbiety II jest wart ok. 88 miliardów funtów. Każdy więc, kto dołącza do familii królowej, może być spokojny o stan swoich funduszy. Gdy Kate Middleton poślubiła księcia Williama, również otrzymała dostęp do wszystkich kosztowności. Nie wszyscy jednak wiedzą, że księżna już wcześniej dysponowała sporą fortuną. Poznajcie szczegóły!
Wszystko dzięki rodzicom
Kate to prawdziwa szczęściara. Większość majątku, jaki prywatnie posiada, otrzymała "w spadku" od rodziców. Carole i Michael Middleton od prawie 40 lat prowadzą firmę "Party Pieces", która regularnie przynosi im ogromne zyski. Jak obliczyli brytyjscy ekonomiści, wartość marki szacowana jest na ok. 30 mln funtów (czyli ok. 130 mln złotych).
Prestiżowe szkoły
O tym, jak majętnymi ludźmi są rodzice Kate, świadczy choćby fakt, że zarówno przyszła księżna, jak i jej młodsze rodzeństwo, chodzili do prestiżowych brytyjskich szkół m.in. St. Andrew's Prep School i Marlborough College. Na naukę w tych placówkach mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi obywatele Wielkiej Brytanii.
Zadbali o wszyskto
Rodzice zadbali, aby ich najstarszej córce w przyszłości niczego nie brakowało. Gdy Kate dostała się na studia na uniwersytecie w St Andrews, oboje nie posiadali się z radości. W nagrodę za świetne wyniki w nauce ufundowali jej mieszkanie w Chelsea. I to nie byle jakie. Luksusowy apartament wart był ok. 5 mln złotych.
Nie ma na co narzekać
Jak podają brytyjskie media, aktualnie prywatny majątek Kate wyceniany jest na ok. 24 mln złotych. Choć ta suma wciąż nie umywa się do fortuny księcia Williama (130 mln złotych), to kwota robi piorunujące wrażenie. Godne pozazdroszczenia, prawda?