Księżna Kate przyznała, że myśli o powiększeniu rodziny. "Zróbmy sobie jeszcze jedno"

Księżna Kate z prawdziwym zaangażowaniem wypełnia królewskie obowiązki, a szczególnie bliska jej sercu jest pomoc dzieciom. Księżna Cambridge ochoczo włącza się lub inicjuje kampanie społeczne na rzecz najmłodszych, takie jak np. ta dotycząca zdrowia psychicznego prowadzona na początku pandemii koronawirusa przez jedną z brytyjskich fundacji.

Wygląda jednak na to, że częste spotkania z maluszkami niosą ze sobą spore ryzyko. Księżna Kate przyznała, że widok niemowlaków zawsze przywołuje u niej myśl o kolejnym powiększeniu rodziny.

"William zawsze martwi się, gdy spotykam się z dziećmi poniżej roku. Wracam do domu i mówię: zróbmy sobie jeszcze jedno" - przytacza słowa księżnej magazyn People.

Żartobliwe wyznanie padło podczas niedawnej wizyty księżnej Cambridge w Kopenhadze, gdzie uczestniczyła w spotkaniu z naukowcami tamtejszego uniwersytetu zajmującymi się zagadnieniem dobrego samopoczucia psychicznego niemowląt.

O tym, że książę William doskonale zna słabość żony do niemowlaków można się było przekonać całkiem niedawno. Na początku lutego sieć obiegł zabawny filmik z wizyty książęcej pary w szpitalu w Lancashire.

Podczas spotkania ze świeżo upieczonymi rodzicami, Kate pozowała do zdjęć z  narodzoną w placówce dziewczynką. Na widok wyraźnie rozczulonej księżnej zebrani w szpitalu fotoreporterzy i pracownicy żartowali, że może warto pomyśleć o kolejnej królewskiej pociesze. William rzucił wtedy natychmiastowo: - Nawet nie podsuwajcie mojej żonie takich pomysłów!