Księżna Kate w kwiecistej sukience
Sukienka, po którą sięgnęła Kate, to dzieło Emilii Wickstead, 35-letniej projektantki z Nowej Zelandii. Jej projekty są wręcz stworzone dla księżnej - stylem nawiązują do lat 60., są kobiece i po prostu piękne. Ale kosztują niemało. Za kwiatową kreację trzeba zapłacić około 8 tys. zł.
Żona księcia Williama na wydarzenia przyszła bez męża. Wydaje się jednak, że nikomu to nie przeszkadzało - Kate była uśmiechnięta i sympatyczna, rozmawiała z gośćmi, zabawiała nawet obce dzieci.
Wyjście solo to niby nic nadzwyczajnego, ale... Ostatnio pojawiły się doniesienia, że Kate od lat przymyka oczy na to, że jej mąż ogląda się za innymi kobietami. Czyżby wyjście bez niego oznaczało kryzys?