Księżna Meghan bez pierścionka zaręczynowego. Są różne teorie
Meghan i książę Harry spodziewają się pierwszego dziecka i sprawiają wrażenie szczęśliwej pary. Mimo to pojawiają się plotki na temat rzekomego kryzysu, którego symbolem miałby być brak zaręczynowej biżuterii na palcu księżnej.
Meghan pojawiła się ostatnio publicznie u boku męża podczas obchodów Commonwealth Day. W tym dniu przypomina się, jak różnorodne jest Zjednoczone Królestwo. Ważnym punktem odchodów jest też msza święta, odprawiana w katedrze Westminster.
Żona księcia Harry'ego zaprezentowała się w dwóch kreacjach. Najpierw zachwyciła w zieleni, potem postawiła na biel. Ta druga stylizacja byłaby perfekcyjna, gdyby nie toczek.
Jednak nie tylko kontrowersyjne nakrycie głowy przyciągnęło uwagę komentatorów. O wiele większe zamieszanie wywołał brak pierścionka zaręczynowego na palcu Meghan. Symbol miłości zawierał diamenty z biżuterii księżnej Diany, matki Harry'ego i Williama.
"The Sun" podaje, że niektórzy pracownicy pałacu nie wróżą Meghan i Harry'emu świetlanej przyszłości. Publiczne pokazywanie się bez tak ważnej biżuterii miałoby być tego potwierdzeniem.
Innego zdania jest doktor Sarah Jarvis. W rozmowie z dziennikiem zwróciła uwagę na bardzo proste wytłumaczenie:
- Meghan jest w zaawansowanej ciąży. W jej stanie opuchnięte stopy i dłonie są czymś całkiem naturalnym.
Jej zdaniem pierścionek po prostu za bardzo uciskał księżną przy nadziei.
Przeciwnicy teorii o kryzysie małżeńskim zwracają uwagę, że księżna Kate również zdejmowała pierścionek zaręczynowy, gdy była w zaawansowanej ciąży.
