Księżna Mette-Marit i książę Haakon przyłapani na wakacjach
[GALERIA]
Każdy raz na jakiś czas potrzebuje odpocząć od obowiązków. Również ci, co pełnią najwyższe urzędowe funkcje. Rodzina królewska z Norwegii postanowiła skorzystać z gorącego słońca w Hiszpanii i spędziła kilka dni na małej wyspie o nazwie Formentera. Na zdjęciach nie przypominają pary książęcej, ale zwykłe małżeństwo z dwójką dorastających dzieci. Zobaczcie sami.
Zwykła kobieta
Miniony rok nie należał do najłatwiejszych dla księżnej Mette-Marit. Zdiagnozowano u niej samoistne włóknienie płuc. Choroba była trudna do wykrycia, a rokowania u osób chorych nie wyglądają najlepiej. Większość cierpiących na tę przypadłość dożywa zaledwie do pięciu lat od momentu postawienia diagnozy. Księżna jednak jest w dobrej formie. Wakacje z rodziną na ciepłej wyspie z pewnością pomogły jej zregenerować organizm.
Aktywny wypoczynek
46-letni książę Haakon intensywnie wykorzystywał urlopowy czas. Najwięcej radości sprawiały mu aktywne zabawy w wodzie, gdzie mógł zweryfikować własną kondycję. Paparazzi przyłapali go, jak próbował surfować na desce oraz gdy zażywał kąpieli morskich wraz z synem.
Uroki wyspy
Formentera to wyspa nieopodal Ibizy, która jest zdecydowanie cichsza i spokojniejsza niż jej popularna siostra. Piesze wędrówki książęcej pary nie są zakłócane przez turystów, bo są anonimowi. To pozwoliło rodzinie całkowicie się rozluźnić i zwiedzać wyspę w samych kostiumach kąpielowych.
Sielski obrazek
To zdjęcie przypomina kadr z jakiegoś familijnego filmu. Rodzina królewska nie wyróżnia się niczym szczególnym od zwykłych ludzi. Bez oficjalnych strojów, makijażu i służby pozwalają sobie być tym, kim są w istocie - zwykłą, kochającą się rodziną. I być może właśnie za to Norwegowie tak ich kochają - za bycie zwykłymi ludźmi, którzy mają takie same problemy i potrzeby jak inni.