Księżna nie mogła powstrzymać śmiechu
Książęca para w Bhutanie
Księżna Kate i Książę William przenieśli się z Indii do Bhutanu. Wzięli udział w kolorowej, tradycyjnej uroczystości zwanej Chipdrel. Specjalnie dla książęcej pary udekorowano ulice, rozwinięto dywany i ozdobiono je kolorowymi kwiatami. Nie to jednak zrobiło największe wrażenie na gościach. Kate i William świetnie bawili się strzelając z łuku. Księżna dosłownie nie mogła się powstrzymać od śmiechu!
Książęca para w Bhutanie
Książęca para w Bhutanie
Po spotkaniu z królewską parą, Kate i William wybrali się na stadion narodowy Buthanu, gdzie wzięli udział w pokazie łucznictwa na wolnym powietrzu. Towarzyszył im Książę Dasho. Księżna była zachwycona narodowym sportem i aż rwała się, by spróbować swoich sił z łukiem.
Zgodnie z tradycją, wraz z miejscowymi kobietami Kate wyśpiewywała "obelgi" pod adresem męża - między innymi na temat jego łysiny i dużego nosa. Najwyraźniej zabawny zwyczaj bardzo przypadł Księżnej do gustu, bo uśmiech nie znikał z jej twarzy.
Książęca para w Bhutanie
Kate wybrała elegancką, haftowaną pelerynę marki Paul and Joe. Długa, fioletowa spódnica została uszyta specjalnie dla Księżnej w Londynie i powstała z materiału stworzonego przez kobietę pochodzącą z Thimphu w Bhutanie. Całość uzupełniały ulubione buty Kate - klasyczne szpilki w cielistym kolorze.
Książęca para w Bhutanie
Podobnie jak wszędzie, gdzie pojawia się książęca para, także w Thimphu natychmiast stali się sensacją wśród mieszkańców i zyskali sympatię miejscowych. Kate i WIlliam spotkali się także z miejscowymi dziećmi, co także stało się charakterystycznym punktem ich oficjalnych wyjść. Wygląda na to, że podróż po Indiach i Bhutanie okaże się wielkim sukcesem marketingowym - patrząc na zdjęcia pary nie sposób się nie uśmiechać - wszystko wskazuje też na to, że oni świetnie się bawią.