Księżniczka Karolina: jej życie miłosne to pasmo nieszczęść. "Ten jedyny" zginął w wypadku

Córka księżnej Grace i Rainiera III jest od 20 lat żoną Ernesta, księcia Hanoweru. Karolina nie obchodziła jednak okrągłej rocznicy, gdyż dekadę temu ogłosiła separację. Wtedy jej poddani po raz kolejny przypomnieli o "klątwie", która ma ciążyć nad nieszczęsną księżniczką.

Doświadczenia Karoliny nie pozostawiają złudzeń, że mężczyźni to jej przekleństwo. Rodzina często ją ostrzegała przed kolejnymi adoratorami, z którymi wiązała swoją przyszłość. A kiedy znalazła "tego jedynego", okrutny los rozdzielił parę kochanków.

Księżniczka Monako Karolina swojego pierwszego poważnego partnera poznała w czasach studenckich. Ona miała 18 lat i rozwijała się na paryskiej Sorbonie. On był 35-letnim bankowcem z opinią bawidamka.

Rodzice Karoliny (na zdjęciu poniżej, Karolina druga z prawej), byli całkowicie przeciwni jej związkowi z Philippem Junotem, ale 21-letnia księżniczka w końcu postawiła na swoim. W 1978 r. odbył się ślub z udziałem kilkuset gości, którzy dwa lata później usłyszeli o burzliwym rozstaniu.

Obawy bliskich Karoliny nie były bezpodstawne, bo już w 1980 r. zamiast cieszyć się towarzystwem pięknej księżniczki Monako, wolał tulić się do córki kostarykańskiego dyplomaty. Karolina nie próbowała walczyć o tę miłość, chciała nawet unieważnić ślub kościelny. Rozczarowanie pierwszym mężem nie zraziło jej jednak do mężczyzn.

Po rozwodzie znalazła pocieszenie w ramionach Robertina Rosselliniego (syn Roberta Rosselliniego i Ingmar Bergman), ale był to przelotny romans. Tym jedynym, którego poznała w 1982 r., okazał się Stefan Casiraghi.

W przeciwieństwie do pierwszego męża Karoliny, przystojny biznesmen zyskał aprobatę koronowanych głów Monako. Nikt się nie sprzeciwiał kolejnemu hucznemu weselu, które odbyło się w grudniu 1983 r.

Karolina i Stefan doczekali się trójki dzieci i wiedli szczęśliwe życie przez osiem lat. Niestety w październiku 1990 r. doszło do tragicznego wypadku na motorówce, w którym zginął ukochany księżniczki.

Zrozpaczona Karolina przez kilka lat nie mogła dojść do siebie. Co prawda plotkowano o przelotnych romansach córki księżnej Grace, ale żaden mężczyzna nie pojawił się u jej boku na dworze królewskim. Do czasu.

Ku zaskoczeniu wszystkich Karolina zaczęła się spotykać z Ernestem, księciem Hanoweru, który był wtedy świeżo po rozwodzie. Słabość do alkoholu i okazjonalna agresja wobec kobiet nie czyniła go dobrym materiałem na męża, ale Karolina znowu postawiła na swoim. Ślub odbył się w 1999 r., wkrótce na świat przyszła Aleksandra Charlotte'a, ale o szczęśliwym małżeństwie nie było mowy.

Po 10 latach wspólnego życia Karolina powiedziała dość. Ernest dał się poznać jako alkoholik i skandalista agresywny wobec kobiet (napadł na fotoreporterkę). A także niewierny mąż, o czym Karolina przekonała się w 2009 r., gdy Ernest dał się przyłapać na plaży w Tajlandii w objęciach rumuńskiej piękności.

Od tamtego czasu trwa oficjalna separacja. Karolina cały czas nosi przydomek Hanowerska, ale o powrocie do trzeciego męża raczej nie ma mowy. Nic nie wskazuje również na to, by 62-latka próbowała ułożyć sobie życie na nowo u boku kolejnego mężczyzny.