Księżniczka Wiktoria przeszła ciężkie chwile! W wywiadzie opowiedziała o swojej chorobie
[GALERIA]
Wydawać by się mogło, że księżniczka Wiktoria ma życie usłane różami. Jest pierwszą córką obecnego króla Szwecji Karola XVI Gustawa i jego małżonki królowej Sylwii. Z tego też względu była oczkiem w głowie rodziców. Kiedy na świat przyszedł je brat, Karol Filip, król postanowił zmienić ustawę o dziedziczeniu tronu tak, żeby jego najukochańsza córka mogła zostać jego następczynią.
Wiktoria miała beztroskie dzieciństwo i dość szybko spotkała miłość swojego życia. Miała wówczas 24 lata, a jej wybrankiem został trener personalny i właścicel siłowni, Daniel Westling. Para wzięła ślub w 2010 roku, po 8 latach znajomości i 1,5 roku narzeczeństwa. Razem doczekali się dwójki pociech.
W niedawnym wywiadzie, który został nakręcony na potrzeby filmu dokumentalnego o rodzinie królewskiej, opowiedziała o traumatycznych przeżyciach.
- To były dla mnie bardzo ciężkie lata. Przeszłam długą terapię, by odzyskać harmonię, odkryć samą siebie, poznać swoje granice, nie wymagać więcej, niż jestem w stanie udźwignąć - wyznała.
Kiedy zaczęła się jej choroba? Dowiecie się dalej.
Koszmar nastolatki
Wszystko zaczęło się, kiedy księżniczka miała kilkanaście lat. Właśnie wtedy uświadomiła sobie, jak dużym obciążeniem jest fakt, że po śmierci ojca zostanie głową państwa. Liczne spotkania z przedstawicielami innych krajów, podróże po całym świecie, etykieta - to spędzało sen z powiek Wiktorii i odbierało jej apetyt.
- Zrozumiałam wtedy, że nie mam na nic wpływu. Moje życie zostało już zaplanowane w momencie narodzin.
Początki choroby
Wiktoria zaczęła buntować się przeciwko rodzinie:
- Pewnego dnia po prostu przestałam jeść. Wydzielanie sobie odpowiednich porcji posiłków było jedyną rzeczą, jaką mogłam wtedy kontrolować.
Księżniczka zaczęła chudnąć w bardzo szybkim tempie. W mediach pojawiały się jej zdjęcia, na których nie wyglądała najlepiej. Zaczęła leczenie w jednej ze sztokholmskich klinik. W tym samym czasie przygotowywała się też do studiów w Uppsali, ale zaintersowanie mediów przeszkadzało jej się skupić. Rodzina ostatecznie zdecydowała, że wyjdzie na studia do USA.
Co było dalej?
Leczenie i nauka
Księżniczka Wiktoria studiowała w Yale i kontunuowała leczenie z dala od rodzinnego kraju.
- Byłam jak pociąg, który jedzie i w górę, i w dół, i nie może się zatrzymać. Cierpiałam okropnie - opowiadała w wywiadzie.
Ogromne wsparcie rodziny i miłość partnera sprawiły, że córka króla Szwecji wygrała z chorobą. Nie zapomniała jednak o niej i w mediach opowiada o tym, co ją spotkało, aby uchronić przed tym inne dziewczyny. Wspomaga również kilka ośrodków leczenia anoreksji i bulimii w Szwecji.
Postawa księżniczki jest godna podziwu - trzeba mieć dużo odwagi, aby opowiedzieć o tak traumatycznej historii publicznie.