Wojewódzki świętuje z Farną otwarcie gastronomii. Jedno go zdziwiło
Kuba Wojewódzki i Ewa Farna, tak jak spora część Polaków, postanowiła uczcić częściowe luzowanie obostrzeń. Było zatem wyjście do restauracji i nocne wznoszenie toastu. Istna sielanka. Tylko jedno mocno zaskoczyło showmana.
Od 15 maja luzowanie obostrzeń w związku z poprawą sytuacji epidemiologicznej w Polsce weszło w kolejną fazę. Od tego dnia nie trzeba już zakrywać ust i nosa na świeżym powietrzu (gdy zachowujemy bezpieczny odstęp od drugiej osoby). Oprócz tego zdecydowano, że restauracje i kawiarnie mogą przyjmować klientów w swoich ogródkach - oczywiście w reżimie sanitarnym. Częściowe otwarcie branży gastronomicznej sprawiło, że w ostatnią sobotę na ulicach największych miast w Polsce zaroiło się od "stęsknionych normalności" osób. Przed wejściami do lokali tworzyły się długie kolejki, a zdobycie miejsca przy stoliku bez wcześniejszej rezerwacji graniczyło z cudem.
Tymi, którzy postanowili świętować, byli również Ewa Farna i Kuba Wojewódzki. Gwiazdy spotkały się wieczorem w jednym z popularniejszych miejsc na mapie Warszawy i, jak można wnioskować po ich wpisach na Instagramie, bawili się wyśmienicie. Ich jedynym "zarzutem" było to, że w nocy lokal niemal całkowicie opustoszał. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że Farna i Wojewódzki spotkali się na kolację... w poniedziałkowy wieczór.
"Dopiero godzina 1:00, a zostaliśmy sami🙈 Ludzie nie potrafią się bawić... 🎉" - napisał z przymrużeniem oka showman.
A wy, świętowaliście już częściowy "powrót do normalności"?
Trwa ładowanie wpisu: instagram