Kurowska pierwszy raz o swojej depresji po śmierci męża
None
Joanna Kurowska
Ostatnie pół roku było najcięższym okresem w dotychczasowym życiu aktorki. We wrześniu 2014 roku mąż Joanny Kurowskiej, Grzegorz Świątkiewicz, popełnił samobójstwo. Do tragicznego zdarzenia doszło w domu pary w Piasecznie.
Kurowska nie ukrywa, że dopiero niedawno doszła do siebie. Było to możliwe tylko dzięki córce oraz oddanej przyjaciółce, Agacie Młynarskiej, która była z aktorką, gdy ta tego najbardziej potrzebowała.
Joanna Kurowska
Świątkiewicz od lat zmagał się z depresją. Kurowska wspierała go w walce z chorobą. Niestety nie udało się uniknąć najtragiczniejszego scenariusza. 22 września mąż aktorki odebrał sobie życie, pozostawiając pogrążoną w żalu i żałobie rodzinę. Dla Joanny to był straszny cios.
Przez dwa miesiące nie wychodziłam z domu. Po śmierci mojego męża byłam w ciężkiej depresji. Przez te dwa miesiące nie kontaktowałam się ze światem. Wstawałam rano, szłam do pracy i o 16 szłam do łóżka - wyznała w wywiadzie dla "Super Expressu".
Joanna Kurowska z córką
Kurowska otrząsnęła się, bo wiedziała, że musi być silna ze względu na córkę, która straciła ojca.
Jest przecież nasza córka, która ma 15 lat i wymaga ogromnej uwagi. Pomyślałam sobie, że jak się powołało na świat taką wrażliwą, cudowną, mądrą istotę, to trzeba nie być egoistą, tylko zająć się tą osobą. To mi pomogło. Córka też potrzebowała pomocy i wydaje mi się, że ja jej tej pomocy udzieliłam. Staram się to robić cały czas. To mnie zmotywowało. Czy będzie lepiej? To się okaże. To jest długi proces. Jak na razie jest dobrze - dodała aktorka.
Joanna Kurowska z córką, Agata Młynarska
Joanna jest bardzo wdzięczna swojej przyjaciółce, Agacie Młynarskiej, która pomogła jej w trudnych chwilach.
Gdyby nie ona, nie dałabym sobie rady. Agata przejęła wszystko, co mogła przejąć w tym czasie. Ona mnie rozumie, wie, co jest dla mnie ważne, a co nie. Bardzo mi pomogła i gdyby nie to, to nie wiem, w jakim punkcie mojego życia bym dzisiaj była. Ta pomoc nie była doraźna. Agata do tej pory bardzo mi pomaga, nawet finansowo. Ogromnym wsparciem były też dla mnie Ania Korcz, Henryka Krzywonos oraz moja przyjaciółka z Kanady Ania - wyznała tabloidowi.
Joanna Kurowska
Kurowska stara się żyć jak najbardziej normalnie. Ostatnio wróciła do pracy. Gra jedną z głównych ról w spektaklu Teatru Capitol "Lunch o północy". Nadal mieszka w domu pod Warszawą, w którym doszło do tragedii, ale nie ukrywa, że myśli o jego sprzedaży. Cały czas może liczyć na pomoc przyjaciół i rodziny.