Co z tym ślubem?
Jak się okazuje, prawdą jest, że córka Magdy Gessler nie chciała angażować jej w przygotowania. Powodem tej decyzji nie były jednak złe relacje. - Po prostu chcieliśmy z Pawłem, żeby ślub był niespodzianką, atrakcją także dla naszych bliskich. Chcieliśmy też zrobić to po swojemu, w nieco baśniowym stylu, niezobowiązującym, trochę romantycznym. Typowe wesele w ogóle nie wchodziło w grę - wyznała tygodnikowi.