Lena Dunham pocałowała znienacka Brada Pitta. Internauci piszą o molestowaniu
Lena Dunham postanowiła zaskoczyć wszystkich przed prezentacją filmu "Pewnego razu w… Hollywood" w Londynie. Gwiazdy filmu pozowały na ściance do zdjęć. Jednak aktorka była bardziej zainteresowana Bradem Pittem niż fotografami. W pewnym momencie pocałowała go. Internauci twierdzą, że aktor był molestowany.
Brad Pitt i Lena Dunham wystąpili w filmie Quentina Tarantino "Pewnego razu w… Hollywood". Oboje pojawili się we wtorek 30 lipca na pokazie w Londynie. Standardowo musieli przez kilka minut pozować do zdjęć razem z resztą aktorów. Jednak Dunham częściej zerkała w stronę Pitta niż na fotografów.
Chwilę później postanowiła zaskoczyć wszystkich i znienacka pocałowała go. Pitt wyglądał na bardzo zaskoczonego. Raczej nie był zachwycony czułościami ze strony Dunham. Internauci poszli o krok dalej i zasugerowali, że to był akt molestowania.
ZOBACZ TEŻ: "Pewnego razu... w Hollywood". Zwiastun z polskimi napisami
- Pewnie wszyscy się zgodzimy, że gdyby role się odwróciły, Brad Pitt zaprzepaściłby swoją karierę, a ludzie krzyczeliby o akcji #MeToo - stwierdził jeden z komentujących. Inni podkreślali, że zachowanie Dunham było nie w porządku, a Pitt czuł się nieswojo i chciał tego uniknąć.
Premiera filmu "Pewnego razu… w Hollywood" w Polsce 16 sierpnia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter