Trwa ładowanie...

Lewandowska nie ma teraz łatwo. "Bała się, że straci zaufanie fanów"

Ania przechodzi teraz trudniejszy okres. Wszystko przez "aferę batonikową", która miała miejsce pod koniec listopada.

Lewandowska nie ma teraz łatwo. "Bała się, że straci zaufanie fanów"Źródło: Instagram.com
d3n4gy4
d3n4gy4

Trenerka obecnie nie narzeka na brak pracy. Jako specjalistka od zdrowego żywienia i właścicielka firmy Foods by Ann ma co robić. Niestety, ostatnio musiała zmierzyć się z falą krytyki, która na nią spadła. Jedna z klientek podzieliła się w sieci historią, że w jednym z produktów stworzonych przez Anię Lewandowską, był robak.

Zdjęcie batonika, który kupiła kobieta, zobaczyły tysiące internautów. Klientka złożyła reklamację i otrzymała 200 zł zadośćuczynienia. Nie zmienia to jednak faktu, że skandal, o którym rozpisują się od kilku dni media, może zaważyć na wizerunku Anny Lewandowskiej.

- Ania była zdruzgotana. Obawiała się, że jej produkty przestaną się sprzedawać, a ona straci zaufanie fanów, na które tak ciężko pracowała - czytamy w "Na żywo".

W trudnych chwilach sportsmenkę wspiera rodzina i ukochany mąż. Robert Lewandowski dodaje żonie otuchy jak tylko może.

d3n4gy4

- Tłumaczy Ani, że jej sukces po prostu sprowokował konkurencję do nieuczciwego zagrania. Mówiąc językiem sportowym, za dobrze jej szło, dlatego została sfaulowana.

W sieci pojawiły się nawet spekulacje, że za prowokacją stoi Ewa Chodakowska, która od niedawna promuje swoje zdrowe przekąski. Trenerka odniosła się nawet do tych oskarżeń.

- Nigdy nie prowadziliśmy działań, które w sposób bezprawny i nieetyczny miałyby uderzać w markę działającą w tym samym sektorze oraz jej produkty - zapewniła na swojej stronie Chodakowska.

Myślicie, że ta afera zaszkodzi Lewandowskiej?

ZOBACZ TAKŻE: Bojarska-Ferenc o aferze z molami w batonikach Lewandowskiej: "Nie ma robaczków"

d3n4gy4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3n4gy4