Lewandowska nie ma teraz łatwo. "Bała się, że straci zaufanie fanów"
Ania przechodzi teraz trudniejszy okres. Wszystko przez "aferę batonikową", która miała miejsce pod koniec listopada.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Trenerka obecnie nie narzeka na brak pracy. Jako specjalistka od zdrowego żywienia i właścicielka firmy Foods by Ann ma co robić. Niestety, ostatnio musiała zmierzyć się z falą krytyki, która na nią spadła. Jedna z klientek podzieliła się w sieci historią, że w jednym z produktów stworzonych przez Anię Lewandowską, był robak.
Zdjęcie batonika, który kupiła kobieta, zobaczyły tysiące internautów. Klientka złożyła reklamację i otrzymała 200 zł zadośćuczynienia. Nie zmienia to jednak faktu, że skandal, o którym rozpisują się od kilku dni media, może zaważyć na wizerunku Anny Lewandowskiej.
- Ania była zdruzgotana. Obawiała się, że jej produkty przestaną się sprzedawać, a ona straci zaufanie fanów, na które tak ciężko pracowała - czytamy w "Na żywo".
W trudnych chwilach sportsmenkę wspiera rodzina i ukochany mąż. Robert Lewandowski dodaje żonie otuchy jak tylko może.
- Tłumaczy Ani, że jej sukces po prostu sprowokował konkurencję do nieuczciwego zagrania. Mówiąc językiem sportowym, za dobrze jej szło, dlatego została sfaulowana.
W sieci pojawiły się nawet spekulacje, że za prowokacją stoi Ewa Chodakowska, która od niedawna promuje swoje zdrowe przekąski. Trenerka odniosła się nawet do tych oskarżeń.
- Nigdy nie prowadziliśmy działań, które w sposób bezprawny i nieetyczny miałyby uderzać w markę działającą w tym samym sektorze oraz jej produkty - zapewniła na swojej stronie Chodakowska.
Myślicie, że ta afera zaszkodzi Lewandowskiej?
ZOBACZ TAKŻE: Bojarska-Ferenc o aferze z molami w batonikach Lewandowskiej: "Nie ma robaczków"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.