Lewandowska pokazała, jak karmi dziecko piersią. Jak zareagowali fani?
Mało kto spodziewał się, że gwiazda pokaże tak intymne zdjęcie w mediach społecznościowych. Fani pochwalają ten krok czy wręcz przeciwnie? Komentarze są zaskakujące!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Trenerka pochwaliła się bardzo osobistym zdjęciem z fanami, ponieważ chce propagować karmienie piersią. Poza tym właśnie zaczyna się Światowy Tydzień Karmienia Piersią. Lewandowska zachęca do tego typu budowania relacji z dzieckiem, ale nie neguje też decyzji kobiet, które nie zdecydowały się, aby karmić piersią.
Wśród komentarzy znalazły się takie, które zarzucają gwieździe, że zbudowały więź z maleństwem, pomimo że dokonały innego wyboru.
- Szkoda, że tylko karmiące wspominają o budowaniu więzi, "czasie tylko dla nas" i "tym co najlepsze". To brzmi tak, jakby niekarmiące nie chciały ani jak najlepiej, ani nie tworzyły więzi z dzieckiem. Mnie się nie udało karmić żadnego z moich dzieci więcej niż miesiąc, a wcale nie uważam, że ucierpiało na tym nasze budowanie relacji. Odporności też im nie brakuje, bo praktycznie nie chorują. Wokół całego karmienia piersią tworzy się jednocześnie jakiś front gloryfikowania mam kp, co dla mnie osobiście jest ciosem, bo wcale nie wkładam mniej serca w zajmowanie się dziećmi, a czuję się wykluczana z "dobrych matek". @annalewandowskahpba nie lepiej pozostać neutralnym w temacie macierzyństwa zamiast przekazywać swoje ideały? Kiedyś byłaś dla mnie inspiracją do mobilizowania się i dążenia do celu jako zdrowy, szczęśliwy fit-człowiek. Teraz, czytając wpisy, mam wrażenie, że trafiłam w kolejne miejsce dla fit-mam, które bombardują nas lukrowaniem macierzyństwa, co tylko powoduje demotywację, bo macierzyństwo przeciętnej Matki Polki takie nie jest i ciężko się z tym utożsamiać.
W obronę wzięli trenerkę inni obserwatorzy:
- Lewandowska przecież właśnie pisze,że każdej matce należy się szacunek bez względu na to jak karmi.. ze każda chce jak najlepiej. Chyba pani nie zrozumiała jej wpisu...
- Czytaj ze zrozumieniem, a później wylewaj gorzkie żale. Ania wyraźnie zaznaczyła w poście, że nie należy deprecjonować mam, które nie kp. Każda z nas ma inne życie, inne historie za sobą, ale każda zasługuje na szacunek i uznanie, bo wszystkie mamy chcą dla swojego dziecka jak najlepiej. Amen.
- Ania nie napisala nic negatywnego na matki, które nie karmią dzieci piersią z różnych względów. Każdy ma prawo do tego by wyrażać swoją opinię i żyć wg swoich ideałów. Ma nie mowić, że karmi, bo to może kogoś urazić? To jakiś absurd.
Anna Lewandowska nie odpowiedziała na obszerny wpis jednej z czytelniczek. Pod jej postem znacznie więcej jest pozytywnych wpisów:
- Super, piękny widok. Wspaniale, że propagujesz wszystko, co zdrowe.
- Jesteś rozsądną, mądrą Mamą przez duże M. Serdeczności Aniu.
- Świetnie napisane. Karmiłam 11 miesięcy, potem córcia już nie chciała, ale bardzo za tym tęsknię.
(we wszystkich wpisać zachowano pisownię oryginalną)
Czy waszym zdaniem Ania dobrze zrobiła, że pokazała tak intymne zdjęcie w mediach społecznościowych?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.