Miał być zamek
Lilibet ma już prawie dwa lata i dopiero teraz przeżyła swój pierwszy sakrament. Jak informuje "Vanity Fair", tradycja protestancka nie jest tak rygorystyczna jak katolicka i nie zakłada, że chrzciny powinny odbyć się jeszcze w okresie niemowlęcym. Co więcej, Lilibet nie została ochrzczona w kościele, a swoim domu w Montecito, do którego pofatygował się biskup episkopalny John Taylor.
Harry'emu bardzo zależało, żeby chrzest odbył się w Windsorze i gotów był poczekać aż atmosfera w rodzinie się ociepli. Do tego, żeby zorganizować uroczystość jak najszybciej w Kalifornii, namawiał aktor i przyjaciel Meghan, Tyler Perry. - Kiedy zaproponowali mi, żeby został chrzestnym nie wiedziałem, co powiedzieć i rozłączyłem się. Oddzwoniłem po chwili i powiedziałem: "Wchodzę w to, ale zróbmy prywatną ceremonię tutaj" - wspominał w rozmowie z "People".