Trudne chwile
O swojej chorobie Anita Lipnicka opowiedziała już w 2015 r. Wtedy okazało się, że u wokalistki zdiagnozowano guza ślinianki przyusznej.
- Miałam guza ślinianki przyusznej, byłam zdiagnozowana trzy lata temu, za uchem, mam jeszcze bliznę - przyznała gwiazda. - Zrobiono mi biopsję, czekałam na wynik i werdykt, czy to jest nowotwór złośliwy czy łagodny. W takich sytuacjach, kiedy nie jestem w stanie nic z tym zrobić, kompletnie się poddaję i myślę: cokolwiek będzie, widocznie tak ma być - mówiła w "Vivie".