Lis odchodzi z życia publicznego?

Bezrobotna Hanna Lis wcale nie tęskni za wizją. Cieszy się życiem i mówi teraz jestem osobą prywatną!

Odeszła z TVP w atmosferze skandalu. W końcu chodziło o niesubordynację jednej z największych gwiazd stacji.

Hanna przekonała się wtedy, że może liczyć na wsparcie środowiska dziennikarzy.

Swoje wsparcie dla żony okazywał także Tomasz Lis.

Wszyscy zastanawiali się, czy dziennikarka zdecyduje się na przejście do konkurencyjnej stacji - TVNu.

Kamil Durczok, który jest szefem Faktów, uciął te spekulacje mówiąc, że ekipa specjalistów tworzących informacyjny program TVNu już jest kompletna.

Pojawiły się także spekulacje, że teraz Lis zajmie się... pisaniem. Jednak ucięła je sama Hanna mówiąc To są wyssane z palca plotki - czytamy w Gwiazdach.

W Gwiazdach czytamy: Kiedy zadzwoniliśmy do dziennikarki z pytaniem o jej najbliższe plany zawodowe, usłyszeliśmy, że nie zamierza już wracać do życia publicznego!

Jestem teraz osobą prywatną, a nie publiczną, dlatego nie zdradzę swoich planów - mówi mediom.

Czyżby to był już koniec kariery Hanny Lis w mediach? Czy dziennikarka skupi się teraz na domu i dzieciach? Trudno w to uwierzyć... Można raczej się spodziewać, że ma swój plan awaryjny.